Warszawski Wojewódzki Sąd Administracyjny ma problem, jak osądzić skargę młodego krakowianina Marcina P. na odmowę proboszcza uaktualnienia danych w księgach chrztu. Chodzi o zapisanie, że wystąpił on z Kościoła rzymskokatolickiego. To kolejna sprawa tego typu, ale problem powinien rozstrzygnąć NSA w składzie 7 sędziów. Na razie WSA w Warszawie odroczył ogłoszenie wyroku do 12 stycznia br.
Sprawa wewnętrzna Koscioła
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych twierdzi, że otrzymał już kilkadziesiąt skarg na proboszczów. Natomiast w woj. małopolskim było takich spraw pięć. I nadal nie ma jasności, czy państwo może wstawić się za "występującymi", czy nie.
Suwerenne państwo ma obowiązek chronić dane osób, które z Kościoła wystąpiły – ten wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z października 2013 r. przerwał linię orzeczniczą, która przyznawała rację proboszczom ,iż adnotacja w księgach chrztu o wystąpieniu z Kościoła rzymskokatolickiego należy do spraw wewnętrznych tego kościoła.
Nie umarza się tych spraw
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych w tych sprawach do niedawna umarzał postępowania. Twierdził, iż nie może wydać merytorycznego rozstrzygnięcia, tj. decyzji administracyjnej, o której mowa w art. 18 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, rozstrzygającej sprawę co do istoty. NSA w licznych wyrokach uznał to postępowanie za błędne ( sygn. I OSK 1520/13, postanowienie I OZ 624/15). Jednak, gdy sądy I instancji nakazywały zapisać adnotację w księgach, NSA wstrzymywał wykonania tej decyzji. Zdaniem Sądu II instancji naniesienie w Księdze chrztów, adnotacji o wystąpieniu skarżącego z Kościoła Katolickiego, będzie miało charakter trwały. Natomiast usunięcie tej adnotacji, jest możliwe jedynie przez przepisanie całej księgi, co wymaga znacznego nakładu sił i środków.
Samodzielne ustalenia Inspektora
Naczelny Sąd Administracyjny, w podobnych sprawach, wskazywał na konieczność rozstrzygnięcia kwestii przynależności do Kościoła Katolickiego obywatela w drodze samodzielnych ustaleń GIODO na gruncie prawa powszechnego, a nie na podstawie opinii przedstawicieli Kościoła na gruncie jego wewnętrznych przepisów (tak NSA w wyroku z dnia 18 października 2013 r., sygn. akt I OSK 1339/13 oraz wyroku z dnia 24 października 2013 r., sygn. akt I OSK 1828/12).
- Jednakże orzecznictwo w tej kwestii nie jest jednolite i wymagałoby podjęcia uchwały w składzie siedmiu sędziów - twierdzi adwokat dr Paweł Litwiński.
GIODO nie uprawniony
Przykładem może być wyrok WSA z 21 kwietnia 2015 r. ( sygn. II SA/Wa 1865/14) Sąd stwierdził, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nie jest uprawniony do oceny czy dana osoba jest, czy też nie jest członkiem danego związku religijnego, czy też nie wyznaje żadnej religii. – Sprawa przynależności religijnej, czy też kwestia wystąpienia z danego związku wyznaniowego to sprawa regulowana przede wszystkim zasadami danej religii – podkreślił sąd.
I tu proboszczowie powołują się na procedurę określoną przez "Zasady postępowania w sprawie formalnego aktu wystąpienia z Kościoła" zatwierdzone przez Konfederację Episkopatu Polski w dniu 27 września 2008 r. Problem w tym, że nie wszystkie parafie są objęte tą procedurą. A prawnicy z Biura GIODO uważają nawet, że procedura jest fikcyjna, w tym sensie, że nie możliwa do rozstrzygnięcia na korzyść występującego. Potwierdza to zmiana w kodeksie prawa kanonicznego z 9 kwietnia 2010 roku, które m.in. usunęło z Kodeksu prawa kanonicznego wzmianki o formalnym akcie wystąpienia z Kościoła. W rezultacie nie można już formalnie wystąpić z Kościoła katolickiego.
Czytaj także:
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/nsa-oswiadczenia-o-wystapieniu-z-kosciola-sa-prawnie-wiazace,53237.html
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/giodo-wplynelo-kilkadziesiat-spraw-dot-apostazji
Dowiedz się więcej z książki | |
Ustawa o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz
|