Projekty tych programów, które zaczną obowiązywać już od najbliższego roku akademickiego, wypracowała komisja pod kierunkiem prof. Jerzego Zajadło.

Najpierw solidne badanie
Komisja ta rozpoczęła swoją pracę od stworzenia profilu absolwenta studiów prawniczych na WPiA UG. W tym celu przeprowadzono największe w historii Wydziału badania absolwentów. Przebadano ponad połowę absolwentów stacjonarnych studiów prawniczych z ostatnich pięciu lat. Wyniki tych badań ukazały, że większość absolwentów stacjonarnych studiów prawniczych decyduje się na zdawanie na aplikacje prawnicze. Ponad 65 proc. przebadanych absolwentów dostało się na takie aplikacje, a największym zainteresowaniem cieszyły się aplikacje radcowska (ponad 28 proc. przebadanych absolwentów zdało na tą aplikację) i adwokacka (22 proc.). Z badania wynika, że łącznie na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa pracuje ponad 87,5 proc. absolwentów.
Uzyskany w ten sposób profil absolwenta mocno wpłynął na prace komisji programowej, która uznała, że to właśnie profil absolwenta, a nie profil zainteresowań zatrudnionych na Wydziale nauczycieli akademickich, musi decydować o treści oferowanych przyszłym prawnikom studiów.

Po 40 latach potrzebna zmiana
Jak przypomina prof. Jakub Stelina, program realizowany dotychczas na wydziale został stworzony 40 lat temu i podlegał tylko lekkim modyfikacjom, a tymczasem oczekiwania się zmieniają, rynek pracy prawników też się zmienia. – Trzeba więc było dostosować nasz program nauczania do tej rzeczywistości – mówi.  I podkreśla, że w stosunku do dotychczasowych programów studiów, nowy program w ogólnych założeniach wyróżnia się trzema założeniami:
1)    Cały proces studiowania został podzielony na trzy filary – obowiązkowa podstawa, specjalizacja główna oraz specjalizacje dodatkowe;
2)    W procesie studiowania inne cele przyświecają wykładom, które mają służyć przekazywaniu wiedzy, inne zaś ćwiczeniom, na których doskonali się umiejętności praktyczne;
3)    Zarówno prace magisterskie jak i egzamin dyplomowy mają w większym niż do tej pory stopniu weryfikować uzyskaną przez studenta wiedzę i umiejętności.

Dwa etapy studiowania
Pierwszym etapem studiowania, trwającym 3,5 roku (7 semestrów) będzie obowiązkowa podstawa, tzw. rdzeń studiów prawniczych. Składać się ona będzie z 23 przedmiotów, z których każdy ma charakter obligatoryjny, trwa jeden semestr i w większości przypadków kończy się egzaminem.
Drugi etap to etap uzyskiwania wiedzy bardziej specjalistycznej. Trwać ma on przez ostatnie trzy semestry studiów, w trakcie których student wybiera jedną z czterech specjalizacji głównych (prywatnoprawna, karnoprawna, prawno-finansowa i publicznoprawna) i dwie z kilkunastu specjalizacji dodatkowych. Specjalizacje główne składają się z 10 przedmiotów, zaś specjalizacje dodatkowe składają się z 4 przedmiotów. Specjalizacje dodatkowe mają w założeniu mieć charakter problemowy i interdyscyplinarny. Przykładem takiej specjalizacji może być „prawo ochrony zdrowia”, które wymaga uwzględnienia aspektu finansowego, cywilnego, karnego i administracyjnego.

Solidne podstawy i więcej praktyki
Dziekan wydziału twierdzi, że nowy program ma realizować zarówno postulat zmierzający do solidniejszego przygotowania ogólnego studentów, jak i drugi, nawołujący do lepszego ich przygotowania praktycznego do przyszłej pracy. – Chcemy realizować trochę jedną i trochę drugą ideę. Chcielibyśmy dać bardzo solidne podstawy całej dogmatyki prawniczej i tych wszystkich niezbędnych przedmiotów wprowadzających, jak historia, teoria, logika. Założenie jest takie, że wykładamy dość intensywnie w ciągu trzech i pół roku tego pierwszego etapu studiów całą dogmatykę prawniczą, czyli taki zestaw przedmiotów obowiązkowych. A potem, w ciągu trzech semestrów, na czwartym i piątym roku, będą już specjalizacje, pozwalające studentom już trochę profilować się. Uważamy, że to jest właściwy moment, bo po solidnym poznaniu podstaw prawa mają oni już dobre podstawy do przynajmniej wstępnych decyzji o tym, co chcieliby robić w przyszłym życiu zawodowym. I wtedy dajemy im wybór z czterech podstawowych specjalności, czyli z prawa cywilnego, karnego, publicznego i prawa związanego z biznesem. Studenci wybierać będą jedną z tych specjalności, a tam już będą mieli cały zestaw przedmiotów specjalistycznych, co pozwoli im na wejście w głąb danej tematyki. Najpierw więc chcemy im dać wiedzę horyzontalną, a potem umożliwić zgłębianie tego, co każdy uzna za najbardziej interesujące – mówi. I podkreśla, że intencją twórców nowego programu jest łączenie tych dwóch wartości, czyli dawanie solidnych podstaw ogólnych i przygotowywanie do konkretnej przyszłej pracy w zawodzie.

Więcej kazusów, więcej pisania
Autorzy nowego programu zaznaczają, że inne niż do tej pory rozłożenie akcentów między wykładem i ćwiczeniami ma podkreślić, że ćwiczenia nie stanowią powtórzenia treści prezentowanych studentom podczas wykładu lub zawartych w podręczniku, lecz opierają się na wykorzystywaniu metod rozwijających prawnicze umiejętności. Będą to m.in. metoda kazusowa, czyli rozwiązywanie problemów w oparciu o stany faktyczne, dyskusje problemowe, symulacje rozpraw i posiedzeń itp.
Dużo większą rolę w procesie studiowania prawa ma odgrywać pisanie. Już na pierwszym semestrze studenci będą się zapoznawać z zasadami redagowania pism prawniczych oraz argumentacji prawniczej. Umiejętności te mają być wykorzystywane podczas ćwiczeń z przedmiotów dogmatyczno-prawnych na kolejnych etapach studiowania. Przygotowanie przez studenta w ciągu semestru 1-2 prac pisemnych na określony temat (mających formę opinii, ekspertyzy, eseju, glosy itp.), ma być jednym z warunków zaliczenia ćwiczeń.
Na czwartym roku studenci wybiorą dwa proseminaria (odpowiedniki tzw. advanced legal writing). Ich zaliczenie umożliwi im wybór ostatecznego seminarium na piątym roku studiów.

Praca magisterska samodzielnie, egzamin sprawdzi wiedzę ze specjalizacji
Seminarium magisterskie, inaczej niż do tej pory, nie będzie polegać na wspólnym pisaniu pracy magisterskiej, lecz ma być poświęcone pogłębieniu wiedzy z danego przedmiotu i kończyć się losowaniem tematów prac, które samodzielnie opracują studenci w określonym terminie. Po przedstawieniu takiej pracy odbędzie się egzamin magisterski, który służyć ma weryfikacji wiedzy z wybranej przez studenta specjalizacji głównej.
Jak informuje dziekan Stelina, nowy program studiów prawniczych został skonsultowany z Radą Programową Kierunku Prawo, w skład której wchodzi m.in. dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku, prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku oraz przedstawiciel przedsiębiorców. - Dzięki tym konsultacjom a także dzięki oparciu prac komisji na profilu realnie istniejących absolwentów, nowy program ma skutecznie pomóc w radzeniu sobie na coraz trudniejszym rynku pracy prawników i stać się wizytówką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego – stwierdza.

Ani łatwiej, ani trudniej. Bardziej praktycznie

Na pytanie, czy nowy program będzie trudniejszy czy łatwiejszy dla studentów, prof. Stelina odpowiada, że nie to było celem zmian. – Nie było naszym zamiarem ani utrudnianie życia studentom, ani łagodzenie rygorów. Osiągamy dość dobre wyniki nauczania, czego dowodem jest wysoka „zdawalność” naszych absolwentów na aplikacje prawnicze, i to chcielibyśmy przynajmniej utrzymać, ale też podnosić poziom kształcenia. Ale przede wszystkim chcemy uczyć trochę inaczej, dać studentom więcej możliwości. Może być trochę trudniej na początku studiów, bo w tych pierwszych semestrach będzie dość duża komasacja głównych przedmiotów teoretycznych. I wtedy student raczej nie będzie miał zbyt wiele czasu na jakieś dodatkowe zajęcia, a więc na przykład na praktykowanie w kancelarii. Ale na tym etapie to chyba jeszcze nie ma za bardzo sensu, bo taki student drugiego roku to tam kawę może najwyżej parzyć. Ale już w tych ostatnich specjalizacyjnych semestrach będzie na to więcej czasu, ale też będą dobre podstawy do takiej współpracy, ze względu na właśnie praktyczny charakter tej części studiów. I ta część nauki na wydziale będzie też – jak sądzimy – dobrym momentem do podejmowania świadomych decyzji co do przyszłości zawodowej naszych studentów – konkluduje prof. dr hab. Jakub Stelina.