- Jako państwo sprawujące obecnie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej aktywnie zaangażowaliśmy się w tę inicjatywę. Niezwykle nam zależało na wyraźnym międzynarodowym sygnale, że nie ma zgody na to co dzieje się na Białorusi – mówi minister Krzysztof Kwiatkowski. Więcej>>>