Decyzja ma zapaść w środę, 23 stycznia. Stanowisko Niemiec prawdopodobnie zostanie poparte przez Austrię, Czechy, Luksemburg i Holandię. Niewiadomo co zrobi Francja.

Opór Niemiec wynika z tego, że Deutsche Bahn – niemiecki przewoźnik narodowy, jest równocześnie właścicielem infrastruktury krajowej. W listopadzie zeszłego roku władze francuskie zapowiedziały, że zamierzają ponownie połączyć narodowego przewoźnika kolejowego SNCF i zarządcę infrastruktury kolejowej RFF. W związku z tym istniałoby prawdopodobieństwo, że i Francja dołączy się do opozycji niemieckiej.

Nie jest to jednak pewne, gdyż od listopada, Francja zdążyła już przyjąć bardziej polubowne stanowisko, dzięki któremu planowane reformy byłyby zgodne z nadchodzącą propozycją Komisji.

Innym potencjalnym sprzymierzeńcem Niemiec miała być Belgia. Jednak 9 stycznia państwo to ogłosiło plan rozdziału operatora trakcji kolejowych od zarządcy infrastruktury kolejowej. Plan ten ma wejść w życie w Belgii od stycznia 2014 r.

Sytuacja nie jest jasna i niewiadomo czy Niemcy zgromadzą odpowiednią ilość państw aby skutecznie zablokować propozycję na forum Rady Europejskiej. Decydujące okażą się głosy Francji, Włoch i Polski.

Dodatkowo propozycja ma na celu wzmocnić pozycję zarządców infrastruktury kolejowej. Do ich obowiązków należałoby utrzymywanie trakcji, planowanie inwestycji czy ustalanie rozkładów jazdy – obecnie często obowiązki te spoczywają na przewoźnikach.

Ponadto, Komisja planuje ustanowić i przewodniczyć sieci zarządzania infrastrukturą na poziomie unijnym. Sieć taka miałaby koordynować działania na poziomie narodowym. Standaryzacja procedur na pewno przyniosłaby korzyści – Europejska Agencja Kolejowa (European Rail Agency) autoryzowałaby wszystkie wagony wydając coś na wzór paszportu dla pojazdu, który byłby ważny w całej UE oraz wydawałaby certyfikaty bezpieczeństwa na terenie Unii. Obecnie tego typu autoryzacje i certyfikaty wydawane są indywidualnie przez państwa członkowskie, co trwać może nawet 2 lata. Komisja szacuje, że standardy i certyfikaty ogólnoeuropejskie zaowocowałyby 20 proc. redukcjami zarówno kosztów, jak i czasu „wejścia na rynek” przez dany produkt, czy usługę. W ciągu 5 lat przyniosłoby to nawet 500 mln euro oszczędności.

Źródło: www.uniaeuropejska.org,