Warta odmówiła wypłaty, powołując się na klauzulę w umowie ubezpieczenia, która mówiła, że "ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody, gdy w chwili zaistnienia szkody pojazd nie był zarejestrowany lub nie posiadał ważnego badania technicznego". A w omawianym przypadku chodziło właśnie o brak aktualnych badań. - Przyznaję, że umknął mi termin - mówi kierowca.
Sąd przyznał mu już rację uzasadniając, że Warta odmawiając wypłaty odszkodowania, opierała się na regulacji "naruszającej obowiązujące przepisy prawa, uzasadniony interes konsumenta oraz zasady współżycia społecznego". Sąd zauważył także, że Warta powoływała się na klauzulę, choć miała świadomość tego, że jest ona niezgodna z prawem, bo na listę klauzul niedozwolonych została wpisana we wrześniu 2011 roku. Mimo to nie zweryfikowała swojej postawy. Więcej: gazeta.pl>>>