Jak informuje "Rzeczpospolita", najwięcej inicjatyw obywatelskich od 1997 r. (po wejściu w życie konstytucji) było w 2011 r. – 14. W III kadencji Sejmu było pięć inicjatyw, w IV – 11, w V – osiem.
Z raportu przygotowanego przez Instytut Spraw Obywatelskich wynika, że w tym czasie zawiązało się 116 inicjatyw. Tylko 60 proc. skończyło się przygotowaniem konkretnego projektu, a 90 proc. z nich upadło w Sejmie. Dotychczas zostało uchwalonych zaledwie osiem takich projektów.
– Partie nie chcą dzielić się władzą i robią wszystko, by zniechęcić obywateli do składania projektów – potwierdza Rafał Górski, prezes ISO. Mówi też, że bardzo trudno przebić się z jakąkolwiek inicjatywą. Powstał projekt zmian w ustawie o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. Chodzi o wprowadzenie przepisu, który uniemożliwi odrzucenie obywatelskiego projektu w pierwszym czytaniu i narzuci terminy kolejnych czytań, tak by nie utknęły na zawsze w sejmowej zamrażarce.