Zgodnie z dotychczasowymi przepisami, w procesach w trybie „wyborczym” obowiązują skrócone terminy postępowania sądowego. To rozwiązanie ma zastosowanie do wszystkich rodzajów wyborów i referendów, a dotyczy to m.in. rozpowszechniania materiałów wyborczych zawierających nieprawdziwe informacje.W dwóch orzeczeniach (z 2002 i 2009 roku) Trybunał Konstytucyjny uznał, że takie rozwiązanie jest dopuszczalne ze względu na krótki okres kampanii wyborczej. Jednak, z drugiej strony, niesie to ryzyko naruszenia zasady prawdy materialnej.
Jak pisze Serwis Samorządowy PAP, w
projekcie przygotowanym w Senacie zaproponowano doprecyzowanie wszystkich ordynacji poprzez zapis, że od wyroku sądu apelacyjnego w sprawie prowadzonej w oparciu o procedury przyspieszone nie ma możliwości złożenia skargi kasacyjnej. W domyśle - nadal pozostanie możliwość skierowania pozwu na podstawie kodeksu postępowania cywilnego po wyborach.
Obecne rozwiązania zakładają, że poszkodowana może wnieść do sądu okręgowego wniosek m.in. o zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w materiałach wyborczych lub ich sprostowanie. Sąd rozpoznaje wniosek w ciągu 24 godzin, następnie w ciągu kolejnej doby można złożyć odwołanie do sądu apelacyjnego.