Okres oczekiwania na nominacje jest długi, niemal półtoraroczny. Na jeden wakat w rejonie zgłasza się dziś od 40 do 50 chętnych. – Brak określenia planowanego przydziału (np. do wydziału karnego czy cywilnego) powoduje, że startują wszyscy, którzy spełniają wymogi formalne – zauważa Stowarzyszenie Sędziów Themis i proponuje zmiany. Chce zobowiązać prezesa sądu, by w ogłoszeniu o wakacie podawał, jakiej specjalizacji sędziego konkretnie poszukuje. Pomysł podoba się ministrowi sprawiedliwości i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta ostatnia jest szczególnie zainteresowana ograniczeniem liczby chętnych, którzy zgłaszają się na wakaty. Ich liczba w ostatnim czasie znacznie wzrosła.

Więcej>>www.rp.pl