Skargę do Trybunału wniosło sześcioro obywateli rumuńskich pochodzenia romskiego: rodzice i ich czworo dzieci, to jest rodzina najmłodszej córki C., odebranej skarżącym rodzicom i umieszczonej w rodzinie zastępczej. Skarżący przybyli w 2007 r. do Włoch i osiedlili się w obozie romskim. C. została odebrana skarżącym po tym, jak policja otrzymała anonimową informację, iż dziecko ma zostać "sprzedane" osobie trzeciej w zamian za mieszkanie. Oficjalne postępowanie w tej sprawie nie zostało jednak wszczęte. Mimo to w 2010 r. dziecko zostało przekazane przez sąd włoski rodzinie zastępczej w celu umożliwienia jego adopcji. Przez kolejne lata rodzice dochodzili przed władzami włoskimi powrotu córki do rodziny, co ostatecznie udało się w 2016 r. Przed Trybunałem skarżący zarzucili, iż siedmioletni pobyt dziecka w rodzinie zastępczej stanowił naruszenie ich prawa do poszanowania życia rodzinnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał zgodził się ze skarżącymi i potwierdził naruszenie art. 8 Konwencji.
Trybunał wskazał, iż przed odebraniem dziecka rodzinie i przekazaniem go do rodziny zastępczej celem adopcji włoskie organy władzy powinny były najpierw podjąć wymierne kroki, aby umożliwić dziecku życie w rodzinie biologicznej. Rolą opieki społecznej i organów opiekuńczych jest przede wszystkim wspieranie pierwszej rodziny dziecka, a odebranie dziecka może nastąpić jedynie w wyjątkowych okolicznościach, kiedy jego dobro jest zagrożone. Tymczasem w omawianej sprawie dziecko zostało odebrane rodzinie biologicznej bez potwierdzenia informacji o jego rzekomej "sprzedaży", przy czym nigdy nie było mowy o tym, by dziecko doznawało przemocy, lub by jego dobro w inny sposób było zagrożone. Opinia psychologa, zlecona w postępowaniu opiekuńczym, potwierdziła, iż pomiędzy dzieckiem a skarżącymi istniała silna więź, a dziecko rozwijało się prawidłowo i jego potrzeby były zaspokajane. W konsekwencji Trybunał stwierdził, iż decyzja sądu o odebraniu dziecka rodzinie biologicznej i przekazaniu go do adopcji nie została podjęta w "wyjątkowych okolicznościach", które uzasadniałyby zerwanie istniejącej więzi rodzinnej.
Dalej Trybunał zbadał okres, w którym rodzice usiłowali odzyskać córkę. W 2012 r. sąd odwoławczy wydał co prawda wyrok uchylający orzeczenie sądu pierwszej instancji, przekazujące dziecko do adopcji, lecz wyrok odwoławczy - nakazujący powrót dziecka do domu - nigdy nie został wykonany. Organy wykonawcze nie stworzyły planu spotkań reintegrujących dziecko do swej pierwotnej rodziny, wskutek tego więź nie została odbudowana, a pobyt w rodzinie zastępczej uległ przedłużeniu. Ostatecznie dziecko wróciło do rodziców biologicznych 4 lata później, w 2016 r., napotykając przy tym duże trudności reintegracyjne.
W konkluzji wyroku Trybunał wskazał ponownie, iż rozdzielenie dziecka z rodziną biologiczną może mieć miejsce jedynie "w wyjątkowych okolicznościach", gdy inne środki wsparcia rodziny zawiodły. Władze włoskie nie wywiązały się ze swoich pozytywnych obowiązków ochrony życia rodzinnego skarżących, miało zatem miejsce naruszenie ich prawa do poszanowania życia rodzinnego, a co za tym idzie art. 8 Konwencji.
Barnea i Caldaratu przeciwko Włochom - wyrok ETPC z dnia 22 czerwca 2017 r., skarga nr 37931/15.