Rzecznik zdecydował zgłosić swój udział w postępowaniu przed Sądem Najwyższym w zakresie rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego o treści: „Czy małżonek częściowo ubezwłasnowolniony posiada zdolność procesową w procesie o rozwód?”. Zagadnienie prawne zostało przedłożone Sądowi Najwyższemu przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn.III CZP 66/17).

Jak zauważa RPO, osoba częściowo ubezwłasnowolniona może samodzielnie, bez reprezentacji kuratora ani zgody sądu opiekuńczego, zawrzeć związek małżeński. Wniosek taki wynika z treści przepisów Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Z kolei na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego osoba fizyczna ograniczona w zdolności do czynności prawnych ma zdolność procesową w sprawach wynikających z czynności prawnych, których może dokonywać samodzielnie.

Rzecznik praw obywatelskich stoi na stanowisku, że skoro osoba częściowo ubezwłasnowolniona może samodzielnie dokonać czynności prawnej zawarcia związku małżeńskiego, to ma także zdolność procesową w sprawach o rozwiązanie zawartego małżeństwa. Zdaniem RPO, przyjęcie tezy, iż możliwość rozwiązania małżeństwa osoby częściowo ubezwłasnowolnionej uzależniona jest od zgody, woli i starań kuratora tej osoby, oznaczałoby uniemożliwienie jednostce samodzielnego poddanie ocenie niezawisłego sądu tego, czy w jej sprawie zaszły okoliczności zupełnego i trwałego rozkładu pożycia w małżeństwie, które zawarła na podstawie własnej, uprawnionej decyzji.
Dodatkowo w sprawach o rozwód nie jest możliwe wystąpienie z powództwem przez prokuratora, a tym samym także Rzecznika Praw Obywatelskich na prawach prokuratora. Zatem osoba ubezwłasnowolniona częściowo nie może liczyć w tych sprawach na interwencję organów ochrony prawa na etapie wytaczania powództwa.

Stanowisko swoje Rzecznik wsparł argumentami odwołującymi się do Konstytucji RP oraz obowiązujących Polskę umów międzynarodowych, w tym wskazał na prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego i decydowania o swoim życiu osobistym, prawo do sądu, równość wobec prawa i zakaz dyskryminacji, a także odwołał się do podstawy wszelkich praw i wolności człowieka i obywatela, czyli przyrodzonej, niezbywalnej i nienaruszalnej godności.