Marian G. został w wyniku wygranego procesu przywrócony do pracy. Dlatego, że likwidacja jego stanowiska pracy była pozorna. Jednakże powstał problem, jakie odszkodowanie mu się należy od zakładu pracy, którym był Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Rolników Indywidualnych. Problem wynika z faktu, że zachodzi w tym wypadku ochrona związkowca. Sąd I stwierdził, że Marianowi G. należy się wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy, gdyż związek zawodowy był zgłoszony pracodawcy.
Sąd okręgowy przyznał rację pracodawcy
W apelacji sąd okręgowy badał, czy związek zawodowy powstał zgodnie z ustawą. Ustalił, że trudno stwierdzić kto taki związek i kiedy założył. Wobec tego wyrokiem z 21 października 2010 r. przyznał racje pracodawcy i orzekł o wypłaceniu jedynie miesięcznego wynagrodzenia Marianowi G. Sąd oparł swój pogląd na treści art. 32 ust.1 i art. 7 ustawy o związkach zawodowych, a także na rozporządzeniu z 16 marca 2003 r. w sprawie powiadamiania przez pracodawcę zarządu zakładowej organizacji związkowej o liczbie osób stanowiących kadrę kierowniczą w zakładzie pracy oraz wskazywania przez zarząd i komitet założycielski zakładowej organizacji związkowej pracowników, których stosunek pracy podlega ochronie.
Kasację do Sądu Najwyższego złożył pełnomocnik powoda. Twierdził on w czasie rozprawy przed SN, że komitet założycielski powołano 31 lipca 2008 roku, a w jego skład szedł Marian G.( następnie zwolniony z pracy). Pracodawca został o składzie komitetu powiadomiony pisemnie i wówczas nie kwestionował jego legalności. Jednak nie każde powołanie organizacji związkowej kończy się rejestracją, co nie wyłącza ochrony jej założycieli.Strona pozwana natomiast twierdziła, że związek zawodowy w ogóle nie powstał, gdyż podpisy pod zawiadomieniem były nieczytelne, uchwały nie podjęło 10 pracowników, a sąd związku nie zarejestrował.
Pracodawca może kontrolować związki
W wyroku z 15 września SN oddalił skargę kasacyjną powoda. Stwierdził, że powód nie wykazał, iż uchwałę o utworzeniu związku podjęło 10 pracowników. Nie jest też prawdą, iż pracodawca jest ubezwłasnowolniony, jeśli idzie o ochronę pracowników zakładających związek zawodowy. - Z przepisów ustawy nie wynika, iż pracodawca nie może kontrolować powstania związków zawodowych – powiedział sędzia Zbigniew Korzeniowski.
– Wystarczy, że członek komitetu założycielskiego zawiadomi pracodawcę i złoży uchwałę, a także poinformuje, że jest przedstawicielem tego związku , wtedy otrzymuje ochronę prawną. Pracodawca przed sądem może udowodnić, że nie było warunków ustawowych do ochrony takiego pracownika. Dlatego, że chodzi o duże pieniądze, wypłacane w razie przyznania pracownikowi odszkodowania. Trzeba więc wyważyć racje między autonomią zawiązków zawodowych a gospodarką rynkową – zaznaczył SN..
Sygnatura akt II PK 54/11
SN: między wolnością związków a rynkiem
Pracodawca ma prawo kontrolować powstawanie związku zawodowego w swoim zakładzie stwierdził w wyroku Sad Najwyższy. - Nie ogranicza to jednak w żadnym stopniu autonomii związków zawodowych, których przedstawiciele w razie wypowiedzenia umowy o pracę otrzymują odszkodowanie za cały okres pozostawania bez zatrudnienia.