Zakres środków pomocowych, których nieuczciwy pracodawca miałby być pozbawiony, jest w projekcie niedookreślony. Brak precyzji i katalogu tych środków powoduje naszym zdaniem niekonstytucyjność przepisów. Sąd miałby duże problemy z określeniem, o jakie środki może chodzić - tłumaczył poseł Witold Pahl (PO).
Dodał, że najpierw byłoby wskazane sporządzenie spisu wszelkich rodzajów pomocy i dotacji, których sąd mógłby pozbawić pracodawcy. Jego zdaniem wymaga to jednak długich prac kilku resortów i być może oddzielnego projektu zmian w prawie.
Według zaproponowanych pierwotnie w projekcie zapisów w przypadku skazania pracodawcy za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców mógłby być on także pozbawiony przez sąd dostępu do pochodzących z środków publicznych dotacji lub pomocy na okres trzech lat oraz zobowiązany do zwrotu pomocy i dotacji przyznanych w ciągu roku przed skazaniem.
Projekt ustawy o skutkach powierzania wykonywania pracy cudzoziemcom przebywającym wbrew przepisom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przygotowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wdraża do polskiego prawa postanowienia unijnej dyrektywy, której celem jest ograniczenie nielegalnej imigracji do UE.
Termin jej wdrożenia upłynął 20 lipca ub. roku. Projekt zakłada m.in., że pracodawca będzie musiał przechowywać przez cały okres zatrudnienia cudzoziemca dokument poświadczający jego legalność pobytu w Polsce.
Zgodnie z unijnymi przepisami projekt ustawy wprowadza kary finansowe i sankcje karne za zatrudnianie nielegalnych imigrantów. Za zatrudnianie osoby małoletniej, zatrudnianie wielu osób lub uporczywe zatrudnianie osób w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą będzie groziła kara grzywny lub ewentualnie ograniczenia wolności.
Natomiast za zatrudnianie osoby będącej ofiarą przestępstwa handlu ludźmi lub zatrudnianie osoby w warunkach szczególnego wyzysku przewidziano karę pozbawienia wolności do trzech lat.
W środę posłowie zaproponowali także m.in., aby wysokość grzywny za "uporczywe" zatrudnianie przebywającego w Polsce nielegalnie cudzoziemca wynosiła do 10 tys. zł. Komisja zgłosiła także kilka poprawek redakcyjnych.
Zmiany zaproponowane w środę przez komisję nadzwyczajną ds. zmian w kodyfikacjach są częścią opinii przygotowanej dla sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny i podkomisji ds. rynku pracy, które od połowy lutego zajmują się projektem. Do zaproponowanych poprawek pozytywnie odniosła się podczas środowego posiedzenia strona rządowa.
Ponadto według projektowanej ustawy pracodawca przed zatrudnieniem cudzoziemca powinien zażądać okazania dokumentu potwierdzającego legalność pobytu.
Projekt wprowadza też zapis, że pracodawca ma powiadamiać ZUS o fakcie zatrudnienia cudzoziemca. ZUS przekaże te informacje do Państwowej Inspekcji Pracy i Straży Granicznej. Przewidziano, że nielegalnie zatrudniony cudzoziemiec, który zostanie wydalony z Polski, będzie mógł wystąpić o wypłatę zaległego wynagrodzenia oraz związanych z nim świadczeń. Wprowadzono domniemanie uzgodnionego wynagrodzenia w wysokości trzykrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Do wypłaty cudzoziemcowi zasądzonego wynagrodzenia, zapłaty grzywny za zatrudnianie bez ważnego dokumentu oraz poniesienia kosztów wydalenia cudzoziemca będzie zobowiązany "podmiot powierzający pracę", ale też solidarnie główny wykonawca oraz każdy podwykonawca, który pośredniczył między wykonawcą a podmiotem powierzającym pracę nielegalnemu imigrantowi.(pap)