To reakcja na pisma, jakie w środę 12 września br. wpłynęły do Sądu Najwyższego. Prezydent Andrzej Duda zawiadomił siedmiu sędziów o ich przejściu z tym dniem w stan spoczynku. Dotyczy to siedmiu sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia i wobec których prezydent nie wydał postanowienia w sprawie ich dalszego orzekania: Józefa Iwulskiego, Jerzego Kuźniara, Stanisława Zabłockiego, Marii Szulc, Anny Owczarek, Jacka Gudowskiego i Wojciecha Katnera.

Czytaj: Prezydent jednak pisemnie wysyła sędziów SN w stan spoczynku >>

Jak napisał w swoim oświadczeniu sędzia Zabłocki, przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, na podstawie których stwierdzono przejście w stan spoczynku sędziów SN, są niezgodne z konstytucją. - Dlatego też będę czuł się do dnia 5 lipca 2020 roku, to jest do dnia ukończenia 70. lat, de iure sędzią w stanie czynnym, a nie sędzią w stanie spoczynku - stwierdził. I dodał, że podda się "rozstrzygnięciu zawartemu w piśmie podpisanym przez prezydenta".

Również sędzia Katner stwierdził, że uważa się nadal za sędziego Sądu Najwyższego czynnego w Izbie Cywilnej. - Jeżeli nie zajdą okoliczności, o których mowa w art 180 ust. 4 konstytucji RP lub sam nie podejmę wcześniej decyzji o przejściu w stan spoczynku, będę w służbie do dnia 24 stycznia 2020 r. to znaczy do daty ukończenia 70 lat - oświadczył.

Podobnie sędzia Iwulski stwierdził, że usuniecie go z urzędu przez odesłanie w stan spoczynku następuje wbrew jego woli, a także ślubowaniu sędziowskiemu. - Uważam się nadal za sędziego Sądu Najwyższego czynnego w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, pozostanę w służbie do dnia ukończenia siedemdziesięciu lat życia i pozostaję w gotowości do pełnienia obowiązków orzeczniczych. Napisał jedna w swoim oświadczeniu, że w interesie wymiaru sprawiedliwości i stron postępowania w sprawach wniesionych do Sądu Najwyższego, zmuszony jest do wstrzymania się od rozpoznawania spraw, do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia powstałej, nadzwyczajnej sytuacji faktycznej i prawnej.

Podobne oświadczenia opublikowali też w czwartek sędziowie SN:  Maria Szulc, Anna Owczarek i Jacek Gudowski. Także stwierdzają w nich,  powołując się na art. 180 ust. 1 konstytucji, stanowiący o nieusuwalności sędziów, że usunięcie ich z urzędu oraz odesłanie w stan spoczynku, następuje wbrew prawu i wbrew ich woli. Zapewnili też, że będą pełnić służbę do osiągnięcia wieku 70 lat.

 

 

Czytaj: SN: Sędziowie w stan spoczynku, sprawy z wokandy >>