W maju 2017 r. radca prawny obwiniony o uderzenie Anny P. bronił się, że pokrzywdzona kobieta zaplanowała i przeprowadziła agresję na obwinionego celem sprowokowania jego reakcji i oskarżenia o pobicie.

Radca twierdził, że poszkodowana upozorowania obrażenia. Poszła za nim do sypialni i zaatakowała obwinionego, gdy ten ponownie próbował opuścić pomieszczenie. Ten zaś wyłącznie na skutek reakcji obronnej uderzył ją w mostek jeden raz. Ale poszkodowana utraciła przytomność i musiała być reanimowana.

Wniosek o ukaranie - uwzględniony

Rzecznik Dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych wystąpił do Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego Okręgowej Izby Radców Prawnych z wnioskiem o ukaranie radcy prawnego Tomasza P. Przedstawiono mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej Anny P. w ten sposób, że uderzył ją w klatkę piersiową oraz zaciskał rękę na jej szyi, czym doprowadził do powstania u niej obrażeń głowy, szyi oraz kończyn.

Nagana i przeprosiny

Okręgowy Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie 12 lutego 2019 r. uznał radcę prawnego winnym zarzucanego we wniosku o ukaranie czynu, który to czyn stanowi przewinienie dyscyplinarne jako czyn sprzeczny z zasadami wyrażonymi w art. 64 ust. 1 ustawy o radcach prawnych w związku z art. 11 ust. 1 Kodeksu Etyki Radcy Prawnego.

Za czyn ten sąd I instancji wymierzył karę:

  • nagany oraz
  • zakaz wykonywania patronatu na czas trzech lat, a także
  • zobowiązał obwinionego do przeproszenia kobiety w formie listu tradycyjnego wysłanego w terminie dwóch tygodni od uprawomocnienia się orzeczenia o czym obwiniony poinformować miał jednocześnie Rzecznika Dyscyplinarnego wysyłając mu kopię listu z przeprosinami z dowodem nadania.

 

Kasacja obrońcy

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych 15 stycznia 2020 r., utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie sądu I instancji.

Obrońca obwinionego, wniósł kasację od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Krajowej Izby Radców Prawnych. Zaskarżył je w całości na korzyść obwinionego, zarzucając rozstrzygnięciu rażące naruszenie prawa procesowego.  A także nierozważenie w toku postępowania odwoławczego przez sąd odwoławczy wszystkich zarzutów stawianych w odwołaniu.

Sąd Najwyższy orzekł, że kasacja była bezzasadna i jako taka nie spowodowała konieczności uchylenia zaskarżonego orzeczenia.

Nie naruszono praw obwinionego

Co do zarzutów proceduralnych, to Sąd Najwyższy uznał, że uzasadnienie sądu II instancji może być zwięzłe i jako takie rozstrzygać o podniesionych zarzutach. Ale to uchybienie w ocenie Sądu Najwyższego, nie miało to wpływu na treść zapadłego rozstrzygnięcia.

Nie było też naruszenia prawa obwinionego do obrony. Po pierwsze bowiem postępowanie dyscyplinarne jest postępowaniem, którego celem jest stanie na straży prawidłowego wykonywania zawodu.  Radcowie prawni i aplikanci radcowscy podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z prawem, zasadami etyki lub godnością zawodu bądź za naruszenie swych obowiązków zawodowych.

- Wielokrotnie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego stwierdzano, że od każdej osoby wykonującej zawód związany z ochroną prawną, wymaga się ponadstandardowego sposobu postępowania, tak w życiu zawodowym jak i prywatnym - podkreślił przewodniczący sędzia Tomasz Przesławski.

Wyższe standardy

Dlatego zdaniem SN nie można akceptować zachowania, które narusza takie wymagania, choćby miało one miejsce jedynie w przestrzeni prywatnej, to znaczy niezwiązanej bezpośrednio ze świadczeniem pomocy prawnej. Wyższe standardy postępowania nałożone na radców prawnych, jako przedstawicieli zawodu zaufania publicznego, wynikają przede wszystkim z konieczności ochrony godności i autorytetu radcy prawnego i korporacji, jako pewnej wartości, z której wyprowadza się wzorcową powinność zachowania.

Czytaj: SN: Kasacja radcy prawnego nie będzie przyjęta, gdy podważa skład sądu 

SN stwierdził, że każda osoba, która decyduje się wykonywać zawód zaufania publicznego, związany z ochroną praw i wolności innych podmiotów, musi mieć świadomość, że wiąże się to z koniecznością respektowania pewnych podwyższonych standardów postępowania. Są one wymagane nie tylko w działalności zawodowej, lecz także wżyciu prywatnym. Zachowanie radcy prawnego powinno być wzorem postępowania dla innych członków danej społeczności. Niedopuszczalne jest zatem postępowanie, które prowadzi do naruszenia praw innych osób, w tym przede wszystkich ich nietykalności cielesnej. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym opierając się wyłącznie na zeznaniach pokrzywdzonej i wyjaśnieniach obwinionego, pozwala na niebudzące wątpliwości przyjęcie, że doszło do naruszenia nietykalności pokrzywdzonej. Nie można pominąć tego, że obwiniony mógł w danej sytuacji zachować się inaczej. Uderzenie drugiej, w tym wypadku słabszej osoby, w sposób, który powoduje trudności w oddychaniu, przy uwzględnieniu znajomości technik walki, jest zbyt daleko idącą ingerencją - wskazał sędzia sprawozdawca.

To wszystko doprowadziło Sąd Najwyższy także do przekonania, że obwiniony radca prawny powinien ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną

Sygn. akt II DK 41/21, postanowienie z 10 lutego 2021 r.