PE: większa elastyczność i "mniej Brukseli" w polityce regionalnej

Zwiększenie elastyczności co do wyboru inwestycji, rozszerzenie zakresu wsparcia o kulturę, sport i turystykę oraz włączenie do finansowania również dużych przedsiębiorstw – to niektóre ze zmian, jakie proponuje Parlament Europejski do projektu rozporządzenia o Europejskim Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR).

Europosłowie podkreślają także potrzebę zmniejszenia liczby decyzji podejmowanych w Brukseli, tak by to regiony mogły w większym stopniu decydować, na co przeznaczać unijne pieniądze.

W ubiegłym tygodniu europosłowie komisji rozwoju regionalnego PE przegłosowali poprawki do pakietu pięciu rozporządzeń (w tym tego o EFRR) dotyczących polityki spójności na lata 2014-2020. Sprawozdawcy rozporządzeń otrzymali tym samym szczegółowy mandat do negocjacji pakietu z Radą, reprezentowaną obecnie przez prezydencję cypryjską.

Jak tłumaczył europoseł Jan Olbrycht (PO, EPL), sprawozdawca rozporządzenia o EFRR, „na spotkanie z Radą Parlament idzie jeszcze przed głosowaniem plenarnym w PE”. „Parlament wstrzymuje się z głosowaniem na sesji plenarnej taktycznie, po to, żeby dać czas, na negocjowanie zawartości tego, co mógłby głosować” - wyjaśniał.

Komisja Europejska swoje propozycje dotyczące kształtu polityki spójności na lata 2014-2020 opublikowała w październiku ubiegłego roku. Do pięciu projektów rozporządzeń KE w Parlamencie zgłoszono ponad 3 tys. poprawek.

Rozporządzenie o EFRR, największym z funduszy strukturalnych, określi m.in. zakres tematyczny inwestycji, które będą mogły być współfinansowane z unijnych pieniędzy w latach 2014-2020.

Zawiera ono zapisy dotyczące tzw. koncentracji tematycznej, czyli przeznaczenia określonej ilości środków finansowych pochodzących z EFRR w danym kraju na inwestycje w różnych obszarach. Trzy z nich to obszary priorytetowe: badania, rozwój technologiczny i innowacje, wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz przejście na gospodarkę niskoemisyjną (efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii).

Europosłowie zaproponowali m.in. rozszerzenie koncentracji tematycznej z trzech do czterech obszarów oraz jej rozluźnienie.

W swojej propozycji Komisja przewiduje również wzmocnienie wymiaru miejskiego polityki spójności. Miałyby one obejmować m.in. zintegrowane działania na rzecz rozwoju miast, na które przeznaczone ma zostać 5 proc. krajowej alokacji EFRR w każdym państwie członkowskim.

„Miasta będą mogły w normalnym trybie składać wnioski na projekty z różnych programów, ale prócz tego będzie wydzielone 5 proc. puli narodowej EFRR” - wyjaśniał podczas konferencji prasowej Olbrycht.

W ocenie europosła, nowa propozycja wymiaru miejskiego powinna jednak odnosić się nie do samych miast, ale do funkcjonalnych obszarów miejskich, które definiowane byłyby przez państwa członkowskie.

Jak mówił Olbrycht, obecnie przed miastami stoją nowe wyzwania i zagrożenia, takie jak dysproporcje społeczne czy konieczność zacieśniania miast. Dodał, że miasta mają również pełnić „funkcje metropolitalne wobec swojego otoczenia, czyli je podciągać”.

Zdaniem europosłów wybór inwestycji finansowanych z EFRR powinien być bardziej elastyczny, żeby regiony i miasta mogły dostosować swój wybór do specyficznej sytuacji terytorialnej.

„Staraliśmy się pokazać, że nie wszystko powinno być decydowane w Brukseli. Dajmy swobodę ludziom w terenie” - mówił europoseł.

W zakresie wyboru inwestycji PE zaproponował także m.in. rozszerzenie wsparcia również o kulturę, sport i turystykę. „Można powiedzieć, że w czasach kryzysu nie powinno się przeznaczać pieniędzy na kulturę czy sport, ale ja uważam, że to jest absolutnie potrzebne” - mówił Olbrycht.

Europosłowie uważają również, że inwestycje produkcyjne nie powinny być zawężane tylko do małych i średnich przedsiębiorstw, jak proponuje KE. „Jest taka opinia, że duże przedsiębiorstwa sobie poradzą, ale pieniądze unijne wpuszczone do dużych przedsiębiorstw, nawet w niewielkich ilościach, powodują efekt "lewarowania" - przekonywał Olbrycht.

Eurodeputowany przyznał jednocześnie, że wiele z zaproponowanych przez PE zmian będzie trudna do przeforsowania.

„Polityka spójności dysponuje ogromnym potencjałem zdolnym pobudzać rozwój, zwiększać konkurencyjność europejskiej gospodarki i podnosić jakość życia obywateli. Jestem przekonana, że już pod koniec tego roku determinacja negocjatorów pozwoli sfinalizować prace nad tym pakietem” - mówiła europosłanka Danuta Huebner (PO, EPL), przewodnicząca komisji rozwoju regionalnego, która pokieruje zespołem negocjacyjnym PE.

Źródło: www.euractiv.pl, stan z dnia 16 lipca 2012 r.

Data publikacji: 16 lipca 2012 r.