Ustawa nowelizująca została uchwalona przez Sejm 21 listopada br. Projekt został wniesiony do Sejmu poprzedniego dnia, a debata nad nim trwała zaledwie 3,5 godziny.  Tego samego dnia ustawa wpłynęła do Senatu, który przyjął ją bez poprawek.

Wcześniej politycy rządzącej większości wielokrotnie deklarowali, że zdanych zmian w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym nie będzie. Natomiast po uchwaleniu zmian wyrażali nadzieję, że w tej sytuacji Komisja Europejska wycofa swoją skargę z TSUE oraz odstąpi od wykonywania wobec Polski procedury z artykułu 7 Traktatu UE. Jednak przedstawiciele KE nie dają takiej nadziei i twierdzą, te zmiany to za mało by zaprzestać badania sytuacji w zakresie praworządności w Polsce, że do tego potrzebne byłoby jeszcze cofnięcie części zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych.

Prezydent Andrzej Duda długo zwlekał z podpisaniem nowelizacji, ponieważ obowiązująca od 3 kwietnia br. nowa ustawa o Sądzie Najwyższym powstała na podstawie jego projektu, a on sam konsekwentnie twierdził, że wprowadzone w niej zmiany, prowadzące m.in. do przesunięcia znacznej części sędziów SN w stan spoczynku oraz do przerwania kadencji pierwszej prezes, są potrzebne i zgodne z Konstytucją. 

KE nie wycofa skargi przeciwko Polsce>>
TSUE ostatecznie zawiesił obowiązywanie ustawy o Sądzie Najwyższym >>

 

Sędziowie wrócą ze stanu spoczynku do orzekania

Ustawa ma stworzyć podstawę do powrotu do SN tych sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku. Ci, którzy chcieliby pozostać w stanie spoczynku, też mają taką możliwość. Ustawa uznaje status prezesów SN. - Sędzia Sądu Najwyższego albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku na podstawie art. 37 § 1–4 albo art. 111 § 1 lub 1a ustawy zmienianej w art. 1 w brzmieniu dotychczasowym, w tym przy zastosowaniu art. 5 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1045), z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym w dniu wejścia w życie ustawy zmienianej w art. 1. Służbę na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego albo sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego uważa się za nieprzerwaną - przewiduje artykuł 2. 1. ustawy. 
Natomiast drugi punkt tego artykułu  pozwala tym sędziom w ciągu 7 dni od dnia wejścia w życie ustawy na złożenie oświadczenia o woli pozostania w stanie spoczynku. Oświadczenia zainteresowani składać będą Prezydentowi RP za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa.

Komentarz: PiS wycofuje się z części niekonstytucyjnych zmian w SN >>

Ustawa stanowi też, że jeżeli sędzia, który powrócił do stanu czynnego, zajmował w dniu wejścia w życie ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego albo Prezesa Sądu Najwyższego, kadencję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Sądu Najwyższego uważać się będzie za nieprzerwaną. Regulacje te dotyczą I prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz dwóch prezesów Izb SN - Stanisława Zabłockiego i Józefa Iwulskiego.

Zgodnie z nowelą, sędziowie, którzy objęli stanowisko w SN przed wejściem w życie tej nowelizacji przechodzą w stan spoczynku, przy zastosowaniu przepisu poprzedniej ustawy o SN z 2002 r,. czyli z dniem ukończenia 70 roku życia; sędzia będzie mógł przejść w stan spoczynku na swój wniosek po ukończeniu 65 roku życia (mężczyźni) lub po ukończeniu 60 lat (kobiety), po ukończeniu 60 lat jeżeli przepracował na stanowisku sędziego SN nie mniej niż 9 lat.

Natomiast sędziowie, którzy obejmą stanowisko w SN po wejściu w życie tej nowelizacji, będą przechodzić w stan spoczynku zgodnie z przepisem nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia b.r., czyli z dniem ukończenia 65 roku życia, chyba że nie później niż na sześć miesięcy i nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed ukończeniem tego wieku złożą oświadczenie o woli dalszego orzekania, a prezydent wyrazi na to zgodę.

Zmiany będą realizowane

Nowela ustawy o Sądzie Najwyższym będzie realizowana - powiedział w poniedziałek minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. - W jego ocenie nowela to też "ważny sygnał" dla Unii Europejskiej, świadczący o tym, że Polska przestrzega prawa UE i wykonuje wszystkie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. - Zarzuca nam się, że tego nie chcemy robić, natomiast to dowód na to, że to robimy - podkreślił.

- Od początku mówiliśmy, że dostosujemy się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Senatu Adam Bielan, komentując podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę noweli ustawy o Sądzie Najwyższym. - My nadal uważamy, że mamy wiele racji w tym sporze z Komisją Europejską, natomiast podkreślaliśmy od początku, że będziemy uznawać wyrok Trybunału Sprawiedliwości" - dodał.