Zasady te nie mogą w sposób nieuzasadniony utrudniać dziennikarzom dostępu do informacji i powinny w jak największym stopniu uwzględniać specyfikę i znaczenie pracy dziennikarskiej w demokratycznym społeczeństwie - uważają członkowie Fundacji.
„Tymczasem zgodnie z obowiązującymi przepisami regulującymi zasady udostępnienia akt osobom niebędącym uczestnikami postępowania, to na sędzim wydającym zgodę na dostęp do akt, ciąży wymóg określenia jasnych zasadach dalszego ich wykorzystania" – czytamy w wystąpieniu HFPC do ministra sprawiedliwości. Obowiązek ten wynika z art. 94 ust. 2 rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie regulaminu urzędowania sądów powszechnych.
„Sprawa dziennikarzy „Wiadomości Wrzesińskich" pokazuje jednak, że ten obowiązek nie jest realizowany, co może narazić w szczególności przedstawicieli mediów na dotkliwe konsekwencje związane z publikacją." – mówi Dorota Głowacka, prawniczka HFPC. W ocenie HFPC, nie można oczekiwać od dziennikarzy, którzy otrzymali nieobwarowaną restrykcjami  zgodę pozwalającą na udostępnienie im akt postępowania, aby mieli świadomość, że sąd który ją wydał, nie dopełnił wszystkich ciążących na nim wymogów.
W piśmie do ministra sprawiedliwosci zaznaczono również, że wolność prasy w pewnych okolicznościach może być ograniczana w zakresie sprawozdawczości sądowej, gdy jest to uzasadnione interesem wymiaru sprawiedliwości. „Tymczasem groźba odpowiedzialności karnej, przed jaką stanęli dziennikarze tygodnika z Wrześni, może zniechęcić nawet dociekliwe media do sięgania do akt postępowania i tym sam wpłynąć negatywnie na jakość relacjonowania postępowań sądowych, a wręcz odwodzić dziennikarzy od zajmowania się skomplikowanymi, poważnymi tematami, wymagającymi dokładnej analizy dokumentacji sądowej" – podkreślono w liście do ministra sprawiedliwości.

Źródło: HFPCz