- Politycznie wybierana Krajowa Rada Sądownictwa, polityczna kontrola nad stanowiskami prezesów sądów przyniosły katastrofalne skutki. Postępowania trwają coraz dłużej, obywatele nie mają zaufania do instytucji sądowych i prawa. Wybory do Krajowej Rady Sądownictwa będą oparte na wyborach powszechnych, wszyscy sędziowie będą mogli wybierać sędziów z różnych sądów i gwarantujących wszystkich rodzajom sądów – zgodnie z Konstytucją – udział w KRS. Przypomnę, że m.in. z tego powodu Naczelny Sąd Administracyjny uznał, iż KRS nie jest organem, o którym mowa w Konstytucji. Będą to wybory gwarantujące wszystkim sędziom równe prawa. Wybory będą jak najbardziej transparentne. Pozostawiamy również pomysł powołania Rady Społecznej przy KRS, która miałaby wspierać Radę - deklaruje prof. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Czytaj: Prezes Iustitii: Sądy powinna nadzorować KRS, a neosędziowie muszą wrócić tam skąd przyszli

Skład „parlamentarny” KRS

Według projektu, członkami, jak do tej pory będą: Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego i Minister Sprawiedliwości. 

Osoba powołana przez Prezydenta RP pełni swoje funkcje w Radzie bez oznaczania okresu kadencji i może być odwołana w każdym czasie. A po zakończeniu kadencji prezydenta albo opróżnieniu tego urzędu, mandat osoby powołanej przez niego wygasa z dniem odwołania. Dalej są wybierani przedstawiciele Sejmu. Wybiera on spośród posłów czterech członków Rady na okres czterech lat, większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jednak w przypadku niedokonania wyboru członków Rady, Sejm wybiera członków Rady bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. A jeśli i to się nie uda, Sejm wybiera członków Rady zwykłą większością głosów. Członkiem Rady zostaje kandydat, który otrzymał najwięcej głosów, a w przypadku wyboru kilku członków Rady – kandydaci, którzy otrzymali kolejno największą̨ liczbę̨ głosów. Natomiast Senat wybiera spośród senatorów dwóch członków Rady na okres czterech lat , większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Czytaj w LEX: Warecka Katarzyna, Neo-KRS łamie prawo do rzetelnego procesu. Omówienie wyroku Wielkiej Izby ETPC z dnia 15 marca 2022 r., 43572/18 (Grzęda) >

 

Kto nie może być wybrany?

Według projektu ustawy o KRS, członkami Rady wybranymi przez Sejm i Senat nie mogą być osoby:

  • prawomocnie skazane za przestępstwa umyślne z oskarżenia publicznego, umyślne przestępstwa skarbowe, a także osoby, względem których została orzeczona upadłość konsumencka, a także
  • osoby które wchodziły w ciągu ostatnich 10 lat w skład organów podmiotów względem których została orzeczona upadłość,
  • osoby, które były karane zakazem pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi,
  • przeciwko którym jest prowadzone postępowanie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub przestępstwo skarbowe;
  • osoby, które zostały pozbawione praw publicznych.

Członkowie Rady wybrani przez Sejm i Senat pełnią swoje funkcje do czasu wyboru nowych członków.

Czytaj w LEX: Masilunas Kinga, Sytuacja polskiego wymiaru sprawiedliwości - analiza wpływu wyroku TSUE z dnia 19.11.2019 r., wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5.12.2020 r., uchwały składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 23.01.2020 r. na postępowania sądowe i sądowo-administracyjne >

 

Wybory sędziów do Rady

Do składu KRS wybierani są przez sędziów:

  1. SN - jeden sędzia Sądu Najwyższego,
  2. przez  sędziów apelacyjnych – jeden sędzia sądu powszechnego,
  3. przez okręgowych – dwóch  sędziów sądów powszechnych,
  4. sądów rejonowych – ośmiu sędziów sądów powszechnych,
  5. sądów wojskowych – jeden sędzia sądu wojskowego,
  6. przez sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego – jeden sędzia tego sądu,
  7. wojewódzkich sądów administracyjnych – jeden  sędzia wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Członkiem Rady zostaje kandydat, który otrzymał najwięcej głosów, a w przypadku wyboru kilku członków Rady – kandydaci, którzy otrzymali kolejno największą liczbę głosów. W przypadku uzyskania przez kandydatów równej liczby głosów, członkiem Rady zostaje sędzia starszy służbą.

Czytaj w LEX: Zmiany w polskim sądownictwie przed TSUE i ETPC >

 

Kto może zgłosić kandydatów na członków Rady?

Projekt Iusttii bardzo szeroko określa grupę, która może zgłosić kandydatów. Projektodawcy poważnie potraktowali szeroki udział społeczny w tych wyborach. Prawo zgłoszenia kandydata na członka Rady ma zarówno Naczelna Rada Adwokacka, jak i Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, organ uprawniony do nadawania stopni naukowych w zakresie nauk prawnych, a także - grupa co najmniej 2 tys. obywateli, mających czynne prawo wyborcze.

Czytaj w LEX: Laskowski Michał, Granice wolności wypowiedzi sędziego w warunkach kryzysu praworządności >

W przypadku Sądu Najwyższego, sądów apelacyjnych, sądów wojskowych, Naczelnego Sądu Administracyjnego - 10 sędziów, w przypadku sądów okręgowych oraz wojewódzkich sądów administracyjnych – 30 sędziów, w przypadku sądów rejonowych – 50 sędziów.

Projekt przewiduje odpolitycznienie Rady. Kandydatem na członka Rady, nie może być sędzia, który jest albo w okresie trzech lat przed dniem ogłoszenia wyborów był delegowany do pełnienia czynności administracyjnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, innej jednostce organizacyjnej podległej Ministrowi Sprawiedliwości lub przez niego nadzorowanej, Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej lub urzędzie obsługującym ministra właściwego do spraw zagranicznych.

Kandydatów zgłasza się̨ organowi zarządzającemu wybory w terminie miesiąca od dnia ogłoszenia postanowienia.

 

Obywatele – zaktywizujcie się!

Zdaniem Waldemara Żurka, sędziego Sądu Okręgowego, byłego rzecznika KRS, nie należy bać się rozwiązań włączających obywateli do procesu wyborczego w Radzie.  

- Powiedziałbym: Obywatele zaktywizujcie się! Jeżeli widzicie wśród was sędziów, których znacie z ciekawych orzeczeń, aktywności społecznej i wiedzy oraz odznaczających się kręgosłupem moralnym, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby włączyć się do wyborów – mówi sędzia Żurek. – To, że przedstawiciele korporacji prawniczych mogą wskazywać kandydatów, to też jest dobre rozwiązanie, bo wiemy, że dobrzy adwokaci przegrywają z asesorami w konkursach na stanowiska, choć mieli lepsze doświadczenie i wiedzę. W czasie konkursów w dawnej KRS, zawsze pojawiali się przedstawiciele samorządu adwokackiego i radcowskiego, gdy ich kandydaci „startowali” na stanowisko sędziego. Kluczem jest, że w wyborach na sędziów rzeczywiście dochodziło do rzetelnego poznania kandydatów.

Czytaj w LEX: Denka Jan, Delegowanie sędziów przez Ministra Sprawiedliwości – glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 16.11.2021 r., sprawy połączone od C-748/19 do C-754/19, Postępowanie karne przeciwko WB i in. >

Sędzia Żurek dodaje, ze KRS powinna być na pewno „oczyszczona” z ludzi, którzy ustalali wyroki z władzą wykonawczą, co jest widoczne gołym okiem. Są to takie wyroki jak w wypadku aktywistki Justyny Wydrzyńskiej, która usłyszała wyrok za udostępnienie tabletek poronnych kobiecie potrzebującej pomocy. Następnego dnia sędzia dostała awans. Czy choćby ostatni wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN w sprawie pozwolenie na cykliczne zgromadzenie narodowcom, w celu uczczenia Powstania Warszawskiego z 1 sierpnia 1944 r. Sędzia przewodniczący był wiceministrem, a skargę składał jego były szef; jeden sędzia zgłosił zdanie odrębne i przeważył głos ławnika.

Co do publicznego wysłuchania kandydatów, to – zdaniem sędziego Żurka – sprawa nie jest oczywista, bo niekiedy mamy świetnych retorów, którym nie chce się pracować.

Czytaj w LEX: Pietrzykowski Tomasz, Polski kryzys konstytucyjny oczami pozytywisty prawniczego >

 

Trzeba zacząć porządkować system

Dr Marcin Szwed,  koordynator Programu Spraw Precedensowych z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, zgadza się, że do rozwiązania kryzysu w polskim sądownictwie oraz prawidłowego wykonania wyroków ETPC i TSUE konieczne jest przywrócenie niezależności Krajowej Rady Sądownictwa.

- Bez takiej reformy w dalszym ciągu będzie bowiem dochodziło do nieprawidłowych powołań na stanowiska sędziowskie. Należy zatem odejść od obecnego modelu powoływania członków sędziowskich KRS przez Sejm i powrócić do systemu, w którym osoby te były powoływane przez środowiska sędziowskie – wskazuje dr Szwed. - Zaprezentowany projekt ustawy postulat ten realizuje. Dodatkowo, przyznaje on prawo zgłaszania kandydatów na członków KRS nie tylko sędziom, ale i pewnym innym podmiotom, co również można uznać za trafne rozwiązanie, zapewniające społeczeństwu obywatelskiemu pewien wpływ na obsadę KRS - podkreśla.

Sędzia SN Michał Laskowski od dawna powtarza, że „trzeba zacząć od uporządkowania sytuacji KRS i stworzenia Rady zgodnej z konstytucją, w której sędziowie będą mieli swoich rzeczywistych reprezentantów, wybranych przez siebie”

- Ta nowa KRS powinna podjąć próbę, według wskazówek ustawodawcy, rozwiązania tych wszystkich problemów, które powstały na skutek wypaczenia istoty tego organu. A więc przede wszystkim statusu neo-sędziów. Do dyskusji jest, jak to dokładnie przeprowadzić. Na pewno będzie to trudne zadanie, ale trzeba je będzie w jakiś sposób – rozsądny i odpowiedzialny - wykonać.

 

Gwarancje konstytucyjne i konwencyjne - zachowane

Na główny cel działania KRS zwraca uwagę prof. Piotr Kardas z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, a jest nim stanie na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów. A czy Rada musi głęboko wchodzić w zarządzenie sądami – to sprawa do dyskusji.

- Rozwiązania zawarte w projekcie dotyczące wyboru sędziowskich członków KRS – są interesujące i spełniają te przesłanki, które zostały zawarte w orzeczeniach TSUE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Innymi słowy – rozwiązania te, gdyby zostały przyjęte eliminują to co było największym zastrzeżeniem dotyczącym zmian wprowadzonych w 2018 roku, mianowicie powierzenie czynnikowi politycznemu i parlamentowi wyboru stanowiska sędziowskiego KRS. Te rozwiązania są adekwatne, jeśli idzie o standard minimalny. Zachowanie procedury wyboru członków Rady jest zgodne ze standardami europejskimi, konwencyjnymi i konstytucyjnymi, przy założeniu, ze chodzi nam o wykładnię Konstytucji, prezentowaną w tym nurcie, który dostrzega zapis, że sędziowie do Rady powinni być wybierani i wyłaniani przez środowisko sędziowskie, a nie przez polityków.

Prof. Kardas dostrzega istotne nowości w projekcie, takie jak np. podział miejsc sędziowskich w Radzie między poszczególne rodzaje sądów. To jest w porządku - dodaje.

Zdaniem profesora Kardasa, interesująca jest też procedura wyborów powszechnych z uzupełnieniem do stosowania instrumentów występujących w ogólnym prawie wyborczym, co wydaje się w pełni zrozumiałe. Pozytywnie też należy ocenić próbę zachowania parytetu, czyli reprezentacji w KRS wszystkich osób, które związane są z poszczególnymi sądami od rejonowych po SN, a także uwzględnienie sądownictwa wojskowego.

- Podoba mi się przepis otwierający perspektywę przedstawiania kandydatur przez środowisko prawnicze, w tym - prokuratorów – mówi prof. Kardas.

Zastrzega jednak, że do dyskusji pozostają takie problemy jak kryteria delegacji orzeczniczych sędziów do sądów wyższych instancji, co jest surogatem awansu ( z uwzględnieniem odwoływania z delegacji) oraz bardzo szerokie kompetencje Rady.