Samorząd komorników podkreśla wadliwą konstrukcję przepisów ustawy o komornikach sądowych. Stanowi ona (art. 15), że minister sprawiedliwości zawiesza komornika, gdy toczy się przeciwko niemu postępowanie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub przestępstwo skarbowe. Taki przepis - zdaniem komorników - rodzić może wiele nieprawidłowości, co związane jest z możliwością występowania przez pokrzywdzonego w roli oskarżyciela posiłkowego samoistnego. Taka sytuacja powoduje bowiem, że chociaż wszczęcie i dalsze prowadzenie postępowania zależy od pokrzywdzonego, to sprawa nadal należy do kategorii ściganych z oskarżenia publicznego i rodzi konieczność zawieszenia komornika.

W skardze skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego samorząd komorników podkreśla, że jest to niezgodne z zasadą proporcjonalności i powoduje zbyt daleko idące konsekwencje dla komornika. I to tym bardziej, że procedura karna dopuszcza wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia po dwukrotnej odmowie wszczęcia postępowania karnego, w tym także, gdy organy do tego powołane (prokurator, sąd) stwierdzą, że nie ma do tego podstaw, bo przestępstwa nie popełniono. Z tego powodu Krajowa Rada Komornicza domaga się uznania przepisu za niekonstytucyjny.
Tę kwestię Trybunał rozstrzygnie już 25 lipca (sygn. K 14/10). Rozprawa odbędzie się o 9:00, a przewodniczył jej będzie prezes TK Andrzej Rzepliński, sprawozdawcą będzie sędzia TK Stanisław Rymar.
Trybunał orzec ma także, czy konstytucyjne są przepisy dotyczące dopuszczenia do zawodu komornika osób, które nie odbyły aplikacji komorniczej. Zdaniem samorządu komorników taki przepis nie gwarantuje precyzyjnego wyodrębnienia kategorii osób dopuszczonych na stanowisko komornika sadowego bez odbycia aplikacji komorniczej, ponieważ nie ma w nim mowy o zagwarantowaniu nabycia poziomu wiedzy porównywalnego z tym zdobywanym w trakcie odbywania aplikacji.

Monika Sewastianowicz