Stowarzyszenie ogłosiło swoją opinię w związku z pracami nad projektem zmian kodeksu postępowania karnego, nadającym ministrowi sprawiedliwości prawo do wnoszenia kasacji w sprawach karnych.
Projekt został wniesiony jako poselski jeszcze w roku 2012 i przez dłuższy czas nie był rozpoznawany. Dopiero w czerwcu 2014, po otrzymaniu poparcia ze strony rządowej, prace nad projektem uległy nagłemu przyspieszeniu. W ciągu 2 dni (27 i 29 sierpnia 2014 r.) odbyły się w Sejmie dwa czytania, projekt został uchwalony i przekazany do Senatu, gdzie aktualnie jest rozpatrywany (druk senacki nr 709).
Więcej: Sejm: minister może wnosić kasacje w sprawach karnych>>>
Jak podkreślają autorzy opinii, z uwagi na tryb wniesienia projektu (projekt poselski) nie był on konsultowany z organizacjami społecznymi, w tym z „Iustitią”. „Iustitia” przypomnina, że prawo to minister sprawiedliwości utracił w chwili rozłączenia stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Autorzy opinii przypominają, że zadania te obecnie mają charakter administracyjny, co wynika m. in. wprost z treści Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 listopada 2011 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra Sprawiedliwości (Dz. U. z dnia 18 listopada 2011 r.).
- W sytuacji funkcjonowania niezależnej prokuratury i analogicznego uprawnienia prokuratora generalnego przyznanie ministrowi sprawiedliwości prawa do wnoszenia kasacji stanowić będzie przejaw braku zaufania politycznej władzy wykonawczej do niezawisłych sądów i niezależnej prokuratury. Podkreślenia wymaga, że nawet w obecnym stanie prawnym, bez projektowanego uprawnienia, minister sprawiedliwości posiada kompetencje dające mu przewagę nad władzą sądowniczą, polegające przede wszystkim na uprawnieniach nominacyjnych. Władza sądownicza jest przy tym praktycznie pozbawiona jakiegokolwiek wpływu na pozostałe władze – czytamy w opinii.
„Iustitia” krytycznie o prawie kasacji dla ministra
Przyznanie ministrowi sprawiedliwości kompetencji procesowych stanowi pewien regres w stosunku do obowiązującej zasady rozdziału kompetencji ministra i prokuratora generalnego i nie znajduje uzasadnienia w ustawowych zadaniach resortu uważają członkowie Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia