"Dajmy sobie szansę na bezpieczne życie" - to hasło tegorocznej dwudniowej konferencji "Ofiary wypadków drogowych - nasza wspólna odpowiedzialność", organizowanej przez ministra sprawiedliwości przy wspólpracy Ministerstwa Infrastruktury, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Zdrowia, Instytutu Transportu Samochodowego oraz "Alter Ego" - Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych i "Przejście"- Stowarzyszenie Pomocy Ofiarom Wypadków i Katastrof Komunikacyjnych.
Z danych zaprezentowanych podczas konferencji wynika, że każdego roku na drogach całego świata ginie około 1,3 mln osób, z czego tylko w samej Unii Europejskiej ponad 39 tys. osób. W okresie od 1975 do 2009 roku na polskich drogach śmierć poniosło blisko 208 tys. osób.  
Na podstawie danych dyrekcji ds. Energii i Transportu Komisji Europejskiej w Polsce doszło do około 50 tys. wypadków w 2008 roku, a w 2009 roku do 44 tys. (spadek o 10 proc.). W ostatnich latach więcej wypadków odnotowano na terenie Niemiec (304 tys. w 2009 roku), we Włoszech (208 tys. w 2009 roku), w Wielkiej Brytanii (166 tys. w 2009 roku). Według danych Komisji Europejskiej w wyniku wypadków na polskich drogach śmierć poniosło 5,4 tys. osób w 2008 roku i 4,5 tys. w 2009 roku (spadek o 16 proc.). W tym czasie w Polsce rannych zostało 62 tys. osób w 2008 roku i 56 tys. osób w 2009 roku (spadek o 10 proc.). W Unii Europejskiej liczba zabitych w wypadkach drogowych w 2009 roku wyniosła: 4,4 tys. osób we Włoszech, 4,2 tys. osób we Francji, 4,0 tys. w Niemczech. W ubiegłym roku najwięcej rannych było w Niemczech 388 tys. osób, we Włoszech 295 tys. osób, w Wielkiej Brytanii 223 tys. osób.
Największy spadek liczby osób rannych w wyniku wypadków drogowych w 2009 roku, w porównaniu z rokiem poprzednim, odnotowano w Estonii (liczba rannych zmniejszyła się z 2 tys. 398 w 2008 roku do 1 tys. 751 w 2009 roku). Natomiast na Słowacji zmniejszyła się liczba osób zabitych w wypadkach drogowych (z 558 osób w 2008 roku do 374 w 2009 roku).
Najczęstszą przyczyną wypadków spowodowanych przez kierowców na polskich drogach, w ubiegłym roku było: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (31,2  proc.), nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu (25,2 proc.), nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu (7,3 proc.), nieprawidłowe wyprzedzanie (6,6 proc.), nieprawidłowe przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych (6,4 proc.), niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami (6,2 proc.), nieprawidłowe skręcanie (3 proc.). Najwięcej wypadków powodują kierowcy samochodów osobowych (77,6%  proc.), a najmniej kierowcy autobusów (1,1 proc.). Wypadki z udziałem motocyklistów to 3,3 proc. wszystkich wypadków, a z udziałem rowerzystów 5,1 proc..
- Zwiększenie poczucia bezpieczeństwa wszystkich obywateli jest jednym z podstawowych priorytetów rządu. Polityka Ministerstwa Sprawiedliwości nakierowana jest na maksymalne ograniczenie występujących na drogach przypadków łamania prawa, stanowiących zagrożenie dla innych uczestników - powiedział podczas konferecnji minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - Staramy się tworzyć takie prawo, które będzie służyło skutecznemu ograniczaniu zachowań, które powodują, że polskie drogi należą do jednych z najniebezpieczniejszych w Europie - dodał.
Minister przypomniał, że przygotowana została m.in. ustawa o zabezpieczeniu w postępowaniu karnym środków niezbędnych na leczenie ofiar wypadków drogowych. Po jej wprowadzeniu sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator będą mogli nałożyć na pozostający w zwłoce zakład ubezpieczeń obowiązek wypłaty na rzecz pokrzywdzonego jednorazowego lub okresowych świadczeń pieniężnych pozwalających ograniczyć negatywne skutki wypadku. - Trwają także prace nad Kartą praw ofiary wypadku drogowego. Opracowujemy też standardy postępowania dla instytucji, z którymi - w związku z wypadkami - ofiary i ich najbliżsi muszą mieć do czynienia - przypomniał Krzysztof Kwiatkowski.