Uchwałę taką Rada podjęła w czwartek, a przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur poinformował, że we wtorek została przesłana o Trybunału.

Według KRS budzącym największe wątpliwości natury konstytucyjnej, a przez to kluczowym zagadnieniem podnoszonym w wypowiedziach kontestujących obecnie obowiązujące rozwiązania ustawy o KRS, jest sposób ukształtowania przez ustawodawcę sposobu powoływania sędziów-członków Krajowej Rady Sądownictwa. W swoim wniosku Rada pisze, że istota problemu sprowadza się do oceny, czy w świetle konstytucji dopuszczalne jest powoływanie sędziów wchodzących w skład KRS przez inny podmiot niż samo środowisko sędziowskie.

KRS zwróciła się też do TK o stwierdzenie niezgodności z konstytucją przepisów umożliwiających kandydatom na sędziów odwoływanie się od uchwał KRS z wnioskami o powołanie tych sędziów. - Instytucja odwołania od uchwał KRS do Sądu Najwyższego w sprawach dotyczących przedstawiania Prezydentowi RP wniosków o powołanie sędziów(...) jest rozwiązaniem dysfunkcjonalnym, przez co utrudnia realizację konstytucyjnych uprawnień organów władzy publicznej - uzasadniła Rada.

Komenatrz: Konstytucyjna autolustracja KRS >>

KRS postanowiła też zaskarżyć do TK przepis Kodeksu postępowania cywilnego, na podstawie którego Naczelny Sąd Administracyjny postanowił o wstrzymaniu wykonania uchwał KRS z wnioskami o powołanie sędziów Sądu Najwyższego. Według Rady, "przy pomocy tej normy NSA może władczo oddziaływać na procedurę powoływania sędziów, co stoi w sprzeczności z konstytucyjnymi przepisami dotyczącymi tego zagadnienia".

Skarżona norma powoduje, że Prezydent RP nie może albo ma znacznie utrudnione wykonywanie swojej konstytucyjnej prerogatywy w zakresie powoływania sędziów, a decyzje w tym zakresie stają się zależne od organu władzy sądowniczej - napisano we wniosku. Zdaniem KRS, jest to sprzeczne z konstytucyjnymi przepisami o powoływaniu sędziów oraz z zasadą podziału i równowagi władzy.