Takie elementy zawiera przyjęta we wtorek przez Parlament Europejski rezolucja w sprawie wyników zakończonego we wtorek rano szczytu UE. 

Czytaj: Szczyt UE: 1,8 bln euro w budżecie i funduszu odbudowy - z kontrolą praworządności>>

W głosowaniu wzięło udział 682 europosłów; 465 było za, 150 przeciw, a 67 wstrzymało się od głosu. Rezolucja, nie jest prawnie wiążąca, jest stanowiskiem politycznym PE i została przygotowana przez frakcje: Europejskiej Partii Ludowej (EPL), Socjalistów i Demokratów (S&D), Odnowić Europę, Zielonych oraz Zjednoczonej Lewicy Europejskiej (GUE). Pod tekstem nie podpisali się Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR), do których należy PiS.

Czytaj w LEX: Grzelak Agnieszka, Sakowicz Andrzej, Wymóg niezależności sądu krajowego jako element skutecznej ochrony sądowej (uwagi na tle wyroku TS z 19.11.2019 r. dla polskiego wymiaru sprawiedliwości) >

Europosłowie PO i PSL poparli rezolucję w sprawie ustaleń szczytu UE, natomiast europosłowie PiS byli przeciw - wynika z dokumentów opublikowanych na stronie internetowej Parlamentu Europejskiego.

 

PE stwierdza w rezolucji, że z zadowoleniem przyjmuje uzgodnienie przez szefów państw lub rządów funduszu odbudowy, wyrażając przy tym rozczarowanie zmniejszeniem wysokości dotacji. Parlament "nie akceptuje jednak porozumienia politycznego w sprawie wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027 w obecnym brzmieniu i jest gotów natychmiast rozpocząć konstruktywne negocjacje z Radą w celu ulepszenia wniosku" - czytamy w dokumencie.

Jego autorzy wyrazili ubolewanie, że Rada Europejska "znacznie osłabiła wysiłki KE i Parlamentu Europejskiego na rzecz przestrzegania praworządności, praw podstawowych i demokracji w ramach wieloletniego budżetu i funduszu odbudowy". I dodali, że chcą zakończenia prac nad proponowanym przez Komisję mechanizmem ochrony budżetu UE w przypadku systemowego zagrożenia unijnych wartości. "- by był skuteczny, mechanizm ten powinien być uruchamiany "odwróconą większością kwalifikowaną" - czytamy w tekście.

Czytaj: Będą pieniądze dla Polski, ale Unia spyta o praworządność>>