Zdaniem autorów opinii, o ile inwestycje w rozwój infrastruktury telekomunikacyjnej oraz dostępu do szerokopasmowego Internetu (Polska znajduje się obecnie w ogonie Europy w tym zakresie) są jak najbardziej pożądane, o tyle projekt programu „Laptop dla ucznia” – jest na obecnym etapie tylko pozytywnym przesłaniem bez konkretów.
Celem projektowanej przez Ministerstwo Infrastruktury ustawy jest stworzenie warunków dla przeprowadzenia konwersji opłat z tytułu udzielenia koncesji na świadczenie usług telekomunikacyjnych wg standardu UTMS. Opłaty wnoszone przez operatorów w 2000 r. z tytułu w/w koncesji były znacznie wyższe niż wskazywałyby na to panujące wówczas warunki rynkowe. W związku z tym powstała propozycja konwersji pozostałych rat w inwestycje przyczyniające się do rozwoju szerokorozumianego społeczeństwa informacyjnego.
- Nowoczesne technologie informacyjne i telekomunikacyjne mają dziś strategiczne znaczenie – stymulują wzrost gospodarczy oraz zatrudnienie. Zgodnie z wynikami badań prowadzonych przez Komisję Europejską inwestycje w nowoczesne technologie informatyczne mają wpływ aż na 25 proc. wzrostu PKB i niemalże w 50 procentach na wzrost produktywności pracy! Różnice wyników gospodarczych osiągane przez poszczególne państwa można zatem w dużej mierze tłumaczyć wielkością inwestycji w technologie ICT (Information and Communications Technology) - czytamy w opinii BCC.
Zdaniem jej autorów, przedmiotem konwersji opłat koncesyjnych mogą być :
1). inwestycje w rozwój infrastruktury telekomunikacyjnej zapewniającej dostęp do szerokopasmowego Internetu,
2). zakup przenośnego sprzętu komputerowego – z dostępem do Internetu – dla uczniów szkół podstawowych (zarys projektu „Laptop dla ucznia”).
Ekspeci BCC uważają, że co do zasady, sam cel strategiczny projektu „Laptop dla ucznia”, czyli zdecydowana modernizacja procesu nauczania z wykorzystaniem technologii informatycznych, jest kierunkiem bez wątpienia właściwym. Jak to jednak zwykle bywa, „diabeł tkwi w szczegółach” i pozostaje jeszcze do ustalenia bardzo wiele istotnych elementów, nim nabierze on formę projektu, który po dopracowaniu, zostanie potem przyjęty przez Parlament oraz podpisany przez Prezydenta.
Zdaniem BCC projekt wymaga szerokiego wsparcia – prócz zakupu i dostarczenia sprzętu uczniom wybranych klas, naturalne i konieczne wydaje się włączenie np. Ministerstwa Edukacji Narodowej w proces kształcenia zarówno nauczycieli jak i uczniów. Do ustalenia pozostaje również kwestia jego obsługi, a więc czy laptopy (komputery lub terminale dostępowe) kupią i będą dystrybuować operatorzy, Ministerstwo Infrastruktury, czy może należałoby w tym celu powołać fundację? Jakie grupy (klasy szkół podstawowych) powinny być ostatecznie beneficjentami tego projektu? Takich pytań jest wiecej.
- Mamy jednocześnie nadzieję, iż nagłaśniane ostatnio w mediach hasło „Laptop dla ucznia” nie jest elementem zbliżającej się kampanii wyborczej, lecz przyjmie wkrótce formę bardzo istotnego dla Polski projektu obszaru nowoczesnych technologii. Nasuwają się niestety pewne analogie do programu „Komputer dla ucznia”, prezentowanego na początku kadencji rządu PO-PSL, z którego, niestety, ten sam rząd musiał się wówczas wycofać. Jeżeli mamy być państwem nowoczesnym i chcemy jak najlepiej zadbać o swoją przyszłość, już teraz muszą być systematycznie tworzone jak najlepsze warunki budowy tzw. nowoczesnego społeczeństwa informacyjnego oraz rozwoju innowacyjnej gospodarki, w co doskonale wpisuje się omawiany projekt - pisze w swojej opinii BCC.