Jak informuje Sąd Arbitrażowy KIG, rosnące zainteresowanie arbitrażem w sprawach budowlanych ilustrują dane dotyczące liczby spraw, wpływających do tej instytucji. W 2008 r. do Sądu wpłynęły 64 sprawy związane z budownictwem. Rok później było ich już 79, a w 2010 r. – 94. Oznacza to, że w ciągu dwóch lat niemal o 50% zwiększyła się ilość spraw dotyczących branży budowlanej. Wiązać to należy nie tylko z większą liczbą inwestycji, m.in. infrastrukturalnych (przygotowania do EURO 2012, modernizacja infrastruktury drogowej i transportowej), ale z coraz większą świadomością korzyści, jakie daje arbitraż.
- Polscy przedsiębiorcy umieją dobrze kalkulować. W przypadku postępowania polubownego jasno widać, jakie są jego plusy: szybkość, odformalizowanie, możliwość orzekania w oparciu o zasadę słuszności – podkreśla prezes SA KIG mec. Marek Furtek (na zdjęciu). – Nie jest bez znaczenia i to, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej nasze firmy działają na innych rynkach, gdzie arbitraż jest normą. Dobre wzory przenoszone są na polski grunt.
Bieżący rok też zapowiada się dobrze – sąd prognozuje, że liczba spraw związanych z branżą budowlaną utrzyma się na podobnym poziomie. Jednym z istotnych kierunków aktywności SA KIG jest promowanie arbitrażu i mediacji – korzystnych dla biznesu, rozpowszechnionych na całym świecie alternatywnych form rozstrzygania sporów. Sąd chce – m.in. poprzez wydarzenia specjalne, takie jak debaty i konferencje – popularyzować arbitraż właśnie wśród firm sektora budowlanego bądź obsługujących ten sektor.