W sprawie chodziło o zakwalifikowanie przez spółkę podatkową wydatków na wypłatę wynagrodzenia podmiotowi powiązanemu (spółkę belgijską) za zaprzestanie działalności. Zdaniem spółki wydatki na zaprzestanie działalności produkcyjnej jak najbardziej służą uzyskiwaniu przez spółkę przychodów, więc związek ten jest bezpośredni. Spółka do czasu produkowania określonych towarów przez spółkę belgijską tylko te towary kupowała i dalej sprzedawała, (czyli była w tym zakresie handlowcem). Po przejęciu sfery produkcyjnej będzie w ten towar zaopatrywać większą niż do tej pory liczbę podmiotów i z większym zyskiem, bo będzie sprzedawać produkowane towary, jako producent.

W ocenie spółki istnieje oczywisty związek przyczynowo-skutkowy między omawianym wydatkiem na rzecz spółki belgijskiej a jej przychodami. Na skutek przejęcia przez spółkę funkcji produkcyjnej wyrobów jej przychody, a w konsekwencji dochody w tym zakresie winny wzrosnąć. Spółka zapytała jednak fiskusa także o to, jakiego roku będą to koszty podatkowe.

Spółka uważa, że w wyniku transferu produkcji osiągnęła możliwość wyłącznej produkcji polskich wyrobów i osiągnie przyszłe (wyższe) zyski z ich sprzedaży. Uzyskanie powyższych zysków nie byłoby możliwe bez zawarcia umowy, otrzymania środków trwałych i funkcji produkcyjnej od spółki belgijskiej. Możliwość osiągnięcia przyszłych zysków wynika również z faktu, że spółka została wyłącznym producentem polskich wyrobów - więc nie będzie miała konkurencji, a odbiorcy polskich produktów są zapewnieni.

Fiskus jednak się nie zgodził i uznał, że zapłata na rzecz spółki belgijskiej wynagrodzenia "za de facto zaprzestania działalności produkcyjnej", które - jak sama twierdzi - stanowi wynagrodzenie z tytułu "wygaszenia przez nią produkcji w Belgii" nie spełnia podstawowej przesłanki określonej w art. 15 ust. 1 ustawy o CIT, tj. poniesienia kosztu w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów. W konsekwencji, nie ma możliwości potrącania tych wydatków, jako kosztów uzyskania przychodów.

Sprawa ostatecznie trafiła do NSA. Sąd zwrócił uwagę, że spółka podpisując umowę ze spółką belgijską poniosła wydatki dwojakiego rodzaju. Zdaniem sądu zapłata na rzecz spółki belgijskiej za zakupione maszyny wykorzystywane w procesie produkcji należy ocenić, jako wydatek, który bezpośrednio służy uzyskiwaniu przychodów z tego źródła. Natomiast nie można w tych samych kategoriach ocenić wydatku poniesionego na wypłatę wynagrodzenia należnego z tytułu wygaszenia przez spółkę belgijską (powiązaną) produkcji na terenie Belgii. Zapłata wynagrodzenia za zaprzestanie działalności produkcyjnej przez inny podmiot nie realizuje celu w postaci uzyskania przychodu, ale bezpośrednio zabezpiecza i chroni interesy osoby trzeciej, w tym przypadku spółki belgijskiej.

Wypłacone wynagrodzenie w swoim charakterze zbliżone jest do rekompensaty za zaprzestanie produkcji i w następstwie tego utratę źródła przychodów. Tego rodzaju wydatki w rzeczywistości rekompensujące straty z tytułu zaprzestania produkcji i utracone w związku z tym korzyści przez inny podmiot, nie mogą zostać ocenione, jako poniesione w celu uzyskania przez spółkę przychodu ze źródła, jakim jest prowadzona działalność produkcyjna.

Wyrok NSA z 5 kwietnia 2016 r., sygn. akt II FSK 308/14