Temat elektrowni wiatrowych i podatku od nieruchomości budzi wiele kontrowersji już od dłuższego czasu, a jest to związane z zmianą przepisów w tym zakresie. Do końca 2016 r. opodatkowaniu podlegały jedynie tzw. części budowlane elektrowni, czyli fundament i maszt.

Jednak nowelizacja  przepisów z 20 maja 2016 r. ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zmieniła zakres tego opodatkowania. Z początkiem 2017 r. został zniesiony podział elementów elektrowni wiatrowych na części budowlane i niebudowlane. Przy czym ustawodawca wskazał, że elektrownią wiatrową jest budowla składającą się z fundamentu, wieży i elementów technicznych. Ponadto elektrownie wiatrowe zostały wprost wymienione jako obiekty budowlane w załączniku do ustawy z 7 lipca 1994r. Prawo budowlane.

 




Efektem tych zmian było zwiększenie przez organy podatkowe obciążenia podatkiem od nieruchomości. Wysokość opodatkowania elektrowni wiatrowych zwiększyła się kilkukrotnie, ponieważ podatek zaczął być naliczany od wartości całej elektrowni. Natomiast do czasu wejścia w życie nowelizacji  podatek był tylko naliczany od części budowlanych.

Szybka reakcja elektrowni na nowelę

W tej konkretnej sprawie chodziło o spółkę, która zajmowała się właśnie wytwarzaniem energii elektrycznej za pomocą wiatraków. W obliczu zmieniających się regulacji prawnych elektrownia, chcąc zabezpieczyć swój interes, wystąpiła o wydanie indywidualnej interpretacji.

Spółka zapytała czy zmiany wprowadzone ustawą o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych spowodują zmiany w podstawie opodatkowania podatkiem od nieruchomości elektrowni wiatrowych i w konsekwencji w wysokości opodatkowania tym podatkiem. Jej zdaniem, to nie będzie skutkować żadną zmianą w dotychczasowym rozliczeniu tego podatku.

Organy podatkowe i Wojewódzki Sąd Administracyjny (I SA/Bd 487/17) były odmiennego zdania niż spółka. Uznano, że dokonane zmiany w ustawie o inwestycjach wiatrowych skutkują modyfikacją dotychczasowego sposobu opodatkowania. WSA przyjął, że obecnie podatek od nieruchomości należy obliczyć od całej elektrowni wiatrowej.

Zbyt wiele wątpliwości dla zwykłego składu NSA

Jednak 29 maja br. Naczelny Sąd Administracyjny (II FSK 2973/17) nie był przekonany co do argumentacji fiskusa i WSA. Sąd dostrzegł, że ustawy podatkowe nie zawierają odesłania wprost do przepisów prawa budowlanego, a jedynie do pojęcia budowli. Natomiast sama definicja budowli uległa zmianie. NSA podkreślił, że wszystkie odesłania do przepisów innych ustaw muszą być jednoznaczne, a użyte pojęcia w prawie podatkowym muszą być dookreślone.

Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił także uwagę na fakt, że w przepisach jest mowa o ustalaniu i poborze podatku od nieruchomości. Przy czym powstaje wątpliwość czy te regulacje dotyczą przedmiotu opodatkowania czy właśnie sposobu ustalania i poboru daniny.

Sąd, kierując pytanie do składu poszerzonego siedmiu sędziów NSA, miał na celu wyjaśnienie kwestii zakresu opodatkowania elektrowni wiatrowych podatkiem od nieruchomości.

Zagadnienie to jest bardzo ważne zarówno dla samorządów, które pobierają tą daninę, jak i dla samych inwestorów tych elektrowni. Świadczy o tym już sam fakt, że do tej pory do NSA wpłynęło ponad 100 wniosków odnośnie tej materii. Mając na uwadze wszystkie wątpliwości i rangę problemu NSA uznał, że niezbędnym jest dogłębne zbadanie sprawy.  

Podatek od nieruchomości w orzecznictwie sądów, Krzysztof Lasiński-SuleckiPodatek od nieruchomości w orzecznictwie sądów administracyjnych. Komentarz. Linie interpretacyjne >>