Rzecznik (legitymujący się wyższym wykształceniem prawniczym), miałby być powoływany przez Sejm za zgodą Senatu. Podczas pięcioletniej kadencji Rzecznik byłby niezależny od innych organów państwowych, odpowiadając tylko przed Sejmem w oparciu o ustawę. Podjęcie działań przez Rzecznika miałby następować na wniosek podatnika, Rzecznika Praw Obywatelskich lub z własnej inicjatywy. Po zbadaniu sprawy rzecznik mógłby m.in. skierować wystąpienie do organu, w którego działalności stwierdził naruszenie praw podatnika, zwrócić się do organu nadrzędnego nad organem skarbowym  wnioskiem o zastosowanie środków przewidzianych prawem, zwrócić się o wszczęcie postępowania administracyjnego, wnieść skargę do sądu administracyjnego, a także uczestniczyć w tych postępowaniach na prawach prokuratora, wnieść skargę kasacyjną od prawomocnego orzeczenia, wystąpić do Ministra Finansów o wydanie interpretacji ogólnej (w trybie art. 14a Ordynacji podatkowej) i występować do Naczelnego Sądu Administracyjnego o podjęcie uchwały w celu
wyjaśnienia przepisów budzących wątpliwości w praktyce.

Zadaniem wnioskodawców, włączenie się Rzecznika na wczesnym etapie do takich głośnych spraw, jak spółki JTT oraz Optimus S.A. prawdopodobnie uchroniłoby tych podatników od bankructw, a Skarb Państwa od konieczności wypłacania odszkodowań liczonych w dziesiątkach milionów złotych.