Dyrektywa MiFID (Markets in Financial Instruments Directive) m.in. nakazuje bankom ostrzeganie klientów o ewentualnych zagrożeniach, związanych z oferowanymi instrumentami finansowymi. Polska miała ją wdrożyć do 1 listopada 2007 roku, jednak tak się nie stało. Obecnie ustawa, w której znalazły się te przepisy, znajduje się w Trybunale Konstytucyjnym, gdzie skierował ją prezydent Lech Kaczyński.

Wicepremier Pawlak w niewdrożeniu przepisów dyrektywy upatruje przyczyny strat polskich przedsiębiorców z tytułu tzw. opcji walutowych. Opcje walutowe to instrumenty finansowe, które banki oferowały przedsiębiorcom sprzedającym usługi bądź towary za waluty obce. Części spółek umowy te przyniosły poważne straty, gdy kurs złotówki spadł. Według raportu Komisji Nadzoru Finansowego, który ma być wkrótce upubliczniony, tzw. ujemna wycena opcji jest zbliżona do 15 mld zł.

W połowie lutego br. wicepremier Pawlak przedstawił propozycje ustawowych rozwiązań problemu opcji walutowych, jednak Komitet Rady Ministrów nie zarekomendował ich pod obrady rządu. W poniedziałek PSL zapowiedział, że zamierza przygotować projekt ustawy, która wdroży do naszego prawa unijną dyrektywę MiFID.

„Proponujemy ustawę o nieco szerszym charakterze (niż tylko unieważnienie niektórych umów opcyjnych), która mówi o tym, aby przeciwdziałać nieuczciwym praktykom w obrocie instrumentami finansowymi" - powiedział Pawlak.

Dodał, że chodzi o to, aby ta regulacja była „pewnego rodzaju substytutem niewdrożonej ustawy MiFID", która dawałaby gwarancje klientom, że „oferowane dla nich produkty będą do nich dostosowane i będą dobrze poinformowani, jeżeli jest asymetryczność ryzyka".

Pawlak wyjaśnił, że dzieje się tak, gdy ryzyko po stronie instytucji finansowej jest limitowane, a po stronie klienta - nie. „W tym przypadku można mówić o nieuczciwych praktykach na rynku w obrocie instrumentami finansowymi, w szczególności dotyczy to transakcji na złożone struktury opcyjne" - ocenił wicepremier.

Kolejnym elementem proponowanych przez PSL regulacji jest propozycja, aby z chwilą, kiedy klient złoży oświadczanie o tym, że dostrzega nieprawidłowości lub nieuczciwe praktyki, były wstrzymane możliwości egzekucyjne. „Do czasu rozstrzygnięcia tego - albo w trybie polubownym albo sądowym" - podsumował Pawlak.

We wtorek własny projekt ustawy dotyczący opcji walutowych złożył w Sejmie PiS.