W Irlandii funkcjonuje system, tzw. "podwójna irlandzka", zgodnie z którym firmy podlegają opodatkowaniu w tym kraju, w którym mają siedzibę, a nie w tym, w którym są zarejestrowane. Dzięki temu firmy zarejestrowane w Irlandii, a mające siedzibę w innym kraju odprowadzają podatek tylko w tym drugim. Dlatego wielkie koncerny farmaceutyczne i technologiczne – jak Apple, Facebook czy Google – na swoją europejskie centrale obrały Irlandię, aby zaoszczędzić miliardy euro na podatkach.

Zmiany jakie zajdą w przepisach dotyczących rezydencji podatkowej spowodują, że wszystkie firmy zarejestrowane w Irlandii będą także rezydentami podatkowymi w tym kraju. Minister zaznaczył ponadto, że zmiany w systemie podatkowym nie dosięgną podatku dochodowego od osób prawnych, który w Irlandii wynosi 12,5 proc. Według niektórych państw członkowskich UE jest on zbyt niski i stanowi nieuczciwą konkurencję.

Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2015 r. Jednak zagraniczne koncerny, które do tej pory wykorzystywały luki prawne w systemie finansowym, na przystosowanie się do zmian będą miały czas do 2020 roku.

Komisja Europejska sprawdza także czy Irlandia ustaliła niezgodny z prawem system opodatkowania z amerykańskim gigantem Apple, pozwalając aby dwa oddziały firmy płaciły mniejsze podatki argumentując to kwestiami związanymi z zatrudnieniem.

Zobacz: KE uważa, że Irlandia przyznała Apple korzyści podatkowe >>