Organizatorzy Olimpiady Wiedzy Chemicznej, czyli Wydział Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego, od dwóch lat starają się o wpis konkursu do wykazu, który dawałby laureatom i finalistom pierwszeństwo w rekrutacji do liceów (kolejny wniosek złożyli w tym roku). - Podejmowane przez organizatorów próby wpisania ww. olimpiady do wykazu od 2022 roku napotykają na (niezrozumiały dla nas) opór m.in. przedstawicieli Departamentu Kształcenia i Podstaw Programowych ministerstwa - zwraca uwagę posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek w interpelacji skierowanej do resortu edukacji. - Przyznam, że przytaczane argumenty dotyczące m.in. konieczności „zapewnienia sprawnego przebiegu przeprowadzenia postępowania rekrutacyjnego do publicznych szkół ponadpodstawowych“, czego warunkiem musi być ograniczenie liczby uczniów i uczennic otrzymujących uprawienia egzaminacyjne i rekrutacyjne, budzą moje wątpliwości. Wydaje się, że w przypadku Olimpiady Chemicznej nadanie takich uprawnień laureatom i laureatkom nie wpłynie negatywnie na przebieg postępowań rekrutacyjnych, a będzie raczej docenieniem wiedzy i umiejętności młodych ludzi i impulsem do dalszego rozwoju - podkreśla. Jednocześnie pyta, czy laureaci i finaliści otrzymają w rekrutacji takie same szanse, jak osoby, które taki status uzyskały w konkursach z ministerialnej listy.

 

Nowe definicje laureata i finalisty konkursów w szkołach artystycznych>>

 

Są od tego procedury

Odpowiedź MEN jest lakoniczna - resort wskazuje w niej na przepisy, które regulują wpis olimpiady do ministerialnego wykazu, tj. art. 44zzzw ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Według tego przepisu minister właściwy do spraw oświaty i wychowania inicjuje, koordynuje i nadzoruje organizację ogólnopolskich olimpiad i turniejów dla uczniów, a także może zlecić zadania z tego zakresu, w drodze umowy, szkołom wyższym, placówkom naukowym, stowarzyszeniom naukowym, zawodowym i innym podmiotom prowadzącym statutową działalność oświatową lub naukową.

 

W ramach tych uprawnień MEN ogłasza w Biuletynie Informacji Publicznej komunikat w sprawie wykazu olimpiad przedmiotowych przeprowadzanych z przedmiotu lub przedmiotów objętych egzaminem ósmoklasisty lub egzaminem maturalnym, turniejów lub olimpiad tematycznych związanych z wybranym przedmiotem lub dziedziną wiedzy, a także konkursów dla uczniów szkół i placówek artystycznych, uprawniających odpowiednio do:

  1. zwolnienia z przystąpienia do egzaminu ósmoklasisty z danego przedmiotu, egzaminu maturalnego z danego przedmiotu albo części pisemnej egzaminu zawodowego,
  2. przyjmowania laureatów i finalistów tych olimpiad lub laureatów tych konkursów, w pierwszej kolejności do szkół wymienionych w art. 132 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe

– nie później niż na dwa lata przed terminem ich przeprowadzania.

 

Co trzy lata ogłasza też otwarty konkurs ofert na realizację zadania publicznego, którego celem jest wyłonienie najkorzystniejszych ofert realizacji zadań z zakresu organizacji i przeprowadzenia olimpiad przedmiotowych. Następny ogłosi w 2025 r.

 

Mało olimpiad dla uczniów podstawówek, zamiast tego kontrowersyjne konkursy

Faktycznie jednak olimpiad stricte dla uczniów podstawówek jest mało - dotyczą polskiego, matematyki, angielskiego i historii. Reszta olimpiad - w tym też i Olimpiada Chemiczna organizowana przez Polskie Towarzystwo Chemiczne w Warszawie, to olimpiady, w których mogą brać udział uczniowie podstawówek zarekomendowani przez szkołę - jednak konkurować będą z uczniami szkół podstawowych, dla których przeznaczone są te konkursy.

 

Ale olimpiada z wykazu nie jest jedyną szansą, by zapewnić sobie przewagę przy rekrutacji do liceum, są też konkursy, które można sobie wpisać jako osiągnięcie na świadectwie i otrzymać za nie dodatkowe punkty (nie zwalniają oczywiście z egzaminu ani rekrutacji). Problem w tym, że bywają bardzo kontrowersyjne - np. promowane przez organizacje pro-life, a objęte patronatem kuratoriów. Za wysokie miejsce w takim konkursie uzyskać można trzy dodatkowe punkty na świadectwie, a to - zwłaszcza przy rekrutacji do najbardziej obleganych liceów - może dawać sporą przewagę.

 

Warto rozważyć zmiany w przepisach

- Jako że tu faktycznie chodzi o kwestię rekrutacji na wyższe uczelnie i do szkół ponadpodstawowych, należy zapewnić jak największą przejrzystość procedur i przedyskutować - skoro wciąż wywołuje to kontrowersje - czy nie ma tu jakiegoś pola do poprawy - mówi Prawo.pl Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. - Nie wiem tylko, czy będzie tu duży nacisk społeczny, bo jednak sprawa dotyczy dość wąskiego grona zapaleńców. Natomiast wyłuskiwanie najlepszych, stwarzanie im okazji do lepszego rozwoju, powinno zajmować wysokie miejsce na liście priorytetów ministerstwa - mówi.

 

Dodaje, że niezrozumiała jest dla niego odpowiedź poprzedniego ministerstwa, jaką uzyskały władze wydziału, że nie ma sensu zwiększanie liczby olimpiad, bo namiesza to jedynie w procesie rekrutacji. - Takie konkursy mają same plusy, więc powinno być ich jak najwięcej, a ministerstwo powinno dbać o to, by organizowały je godne zaufania podmioty. Konkursy organizowane przez uczelnie to inicjatywy, na których korzysta zarówno uczeń, jak i szkoła wyższa, bo ma szansę przyciągnąć najzdolniejszych kandydatów. Warto tu też wspomnieć o uczniach szkół branżowych, którzy chętniej niż w olimpiadach startują w konkursach organizowanych przez politechniki - podkreśla.

 

Rozwój i szansa na dofinansowanie

- Osobiście jestem zadowolona z tego, jak zorganizowane były olimpiady, w których wzięli udział moi uczniowie - mówi Katarzyna Włodkowska z Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Pile. - Jestem polonistką, ale uczę też edukacji medialnej i w zasadzie co roku moi uczniowie są finalistami lub laureatami którejś z olimpiad. W tym roku była to Olimpiada Wiedzy o Mediach, Olimpiada Wiedzy o Filmie i Komunikacji Społecznej oraz konkurs "Zwolnieni z teorii" - dla uczniów to ogromna szansa na rozwój i zdobycie indeksu na wymarzony kierunek studiów. Ale nie tylko - laureaci i finaliści mają też szansę na stypendia, co pomaga im w utrzymaniu się na studiach, co przy obecnych cenach wynajmu pokoju w miastach akademickich, może być bardzo cenną pomocą - wskazuje.

 

Dodaje, że nawet te konkursy, jak "Zwolnieni z teorii", które nie dają indeksów, są bardzo przydatne i zachęcają uczniów do rozwoju, a także rozwijają w nich sprawczość i odpowiedzialność za własny rozwój. - Uważam, że takich inicjatyw powinno być jak najwięcej - podkreśla.