Zamrożenie funduszu świadczeń socjalnych na kolejny rok oznacza, że wysokość odpisu podstawowego na jednego pracownika pozostanie na poziomie 1185,66 zł.
Prezydium OPZZ podkreśla, że aktualny stan finansów publicznych oraz dobra kondycja przedsiębiorstw pozwalają na pełne odmrożenie odpisu na ZFŚS. Powinien on w 2018 r. wynieść 1434 zł, czyli o 248,34 zł (20,9%) więcej niż się proponuje.
OPZZ zauważa, że w latach 2012–2016 wysokość odpisu była zamrożona na poziomie 1093,93 zł, a w roku 2017 częściowo odmrożona (wzrost o 91,73 zł) i oczekuje w związku z tym od ministra rozwoju i finansów wypracowania i przedłożenia Radzie Dialogu Społecznego ustawowego rozwiązania, które zapewni pracownikom rekompensatę poniesionych na przestrzeni lat strat w wysokości 851,25 zł.
Związkowcy wskazują na jeszcze jedną istotną kwestię – od 2017 r. podniesiono z 20 do 50 liczbę pracowników, od której istnieje obowiązek tworzenia przez pracodawcę ZFŚS. Znacząco ograniczyło to liczbę podmiotów tworzących Fundusz i pogorszyło sytuację pracowników, którzy dotychczas korzystali z jego wsparcia. Z tego względu propozycja zamrożenia odpisu na ZFŚS nie może być absolutnie zaakceptowana przez OPZZ – czytamy w opublikowanym komunikacie.
Prezydium OPZZ przypominamy, że w wyniku zamrażania przez ostatnich 6 lat odpisu na ZFŚS w zakładach pracy nie można było sfinansować wielu zadań o charakterze socjalnym. Tym samym pracodawcy i budżet państwa zaoszczędzili na zakładowej działalności socjalnej kosztem pracujących, ale w rzeczywistości zamrożenie odpisu przynosi wymierne straty budżetowi państwa, niewspółmierne do doraźnych zysków. Budżet nie otrzymuje bowiem dodatkowych wpływów z podatków od konsumpcji i dochodów osobistych. Ponosi również wyższe wydatki na przeciwdziałanie biedzie i ubóstwu pracujących w związku z ograniczaniem pomocy finansowanej z funduszu socjalnego, za co płacą wszyscy podatnicy.