"Uzgadniamy szczegóły techniczne i organizacyjne całego planowanego na cztery dni - od 11 do 14 września - protestu. W zasadzie wszystko jest przygotowane. Czekamy na informację z ratusza" - powiedział PAP uczestniczący w czwartkowym spotkaniu wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski.

Związki w połowie miesiąca złożyły w stołecznym urzędzie miasta informację o planowanych protestach. Zgłoszenia są jeszcze analizowane w ratuszu, ale nie ma informacji o planowanych kontrmanifestacjach, które mogłyby być podstawą do odmowy przeprowadzenia lub zmiany trasy.

Pierwsze grupy związkowców przyjadą do Warszawy rano w środę, 11 września. Będzie to tzw. dzień branżowy - od południa w środę przez 1,5 godziny związki poszczególnych branż będą pikietowały "swoje" resorty.

Protesty odbędą się przed sześcioma siedzibami ministerstw: spraw wewnętrznych, zdrowia, gospodarki, skarbu państwa, transportu oraz pracy i polityki społecznej. W ministerstwach protestujący będą składać petycje z postulatami. Po pikietach związkowcy przejdą przed Sejm.

Odbędzie się tam wspólna część manifestacji i powstanie miasteczko namiotowe, które będzie centrum kolejnych dni protestu. Część uczestników pozostanie tam na noc.

Czwartek będzie w miasteczku "dniem debat z ekspertami". Związkowcy zapowiadają na czwartek w ramach protestu debaty dotyczące funkcjonowania systemu ochrony zdrowia i systemu edukacji w Polsce.

Piątek trzynastego września to "dzień debat z ekspertami oraz wolnej trybuny". Przez cały dzień w miasteczku przed Sejmem w ramach wolnej trybuny będą prezentować swoje stanowiska organizacje, stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, które wspierają protest związkowców i przyłączą się do niego. Zaplanowano też debatę poświęconą polityce przemysłowej.

Kulminacyjny dzień protestu to sobota 14 września. W miasteczku odbędzie się debata o polityce społecznej, ale najważniejszym wydarzeniem będzie manifestacja ulicami Warszawy. Uczestnicy będą przyjeżdżali na nią od rana w sobotę do godz. 11. W południe z trzech miejsc zbiorczych ruszy marsz na rondo de Gaulle'a.

Pierwsza trasa będzie wiodła sprzed Sejmu - przejdą nią protestujący w miasteczku i związkowcy Solidarności. Druga grupa zbierze się między Pałacem Kultury i Nauki i dworcem Warszawa Centralna, stąd ruszą m.in. związkowcy OPZZ. Trzeci punkt startowy zaplanowano w okolicach Stadionu Narodowego, po praskiej stronie Wisły, skąd pójdą m.in. organizacje zrzeszone w Federacji Związków Zawodowych.

Po przejściu na rondo de Gaulle'a grupy połączą się i wspólnie Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem przejdą przed Pałac Prezydencki, gdzie zaplanowano pikietę, a potem na Plac Zamkowy, gdzie po wiecu manifestacja się zakończy.

Wśród organizacji, które zapowiedziały swój udział w manifestacji i czterodniowym proteście jest NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". W liście do organizatorów protestu przewodniczący związku Jerzy Chróścikowski (senator PiS) napisał, że jego związek przyłączy się do protestu z powodu braku dialogu rządu ze środowiskiem rolniczym. Podkreślił, że premier nie odpowiedział na wysłaną pod koniec lipca prośbę o spotkanie w sprawie trudnej sytuacji w rolnictwie.