Zakłada to uchwalona przez Sejm ustawa, którą w niebawem zajmie się Senat. Takie rozwiązanie to pierwszy krok w kierunku znoszenia ograniczeń, które dotykają pracujących emerytów. Opozycja i eksperci postulują, aby zmiany poszły dalej. Domagają się, aby mogli dorabiać bez żadnych limitów. Obecnie pracownik, który chce otrzymać emeryturę, bo ma już do niej prawo, musi najpierw zwolnić się z pracy (choćby na jeden dzień) i dopiero wtedy złożyć wniosek do ZUS o świadczenie. Jeśli tego nie zrobi, ZUS mimo że emeryturę przyznaje, nie wypłaca jej. Zawiesza ją do momentu rozwiązania przez niego stosunku pracy. Dlatego niebawem pracownicy będą więc mogli ubiegać się w ZUS o emeryturę, mimo że wciąż pracują. Jeśli ZUS im ją przyzna, otrzymają ją równolegle z pensją. Takie rozwiązanie będzie też dotyczyć osób, które obecnie mają zawieszone prawo do emerytury, bo nie zwolniły się z pracy.
źródło: Gazeta Prawna, 3 listopada 2008 r., Bartosz Marczuk








