Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, tak wynika z opinii ZUS do projektu. Zniesienie pułapu 30-krotności w opłacaniu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ma dać budżetowi 5 mld zł rocznie. Pomysł ma jednak wielu przeciwników w samym rządzie.

Granicę opłacania składek na poziomie 30 przeciętnych wynagrodzeń wprowadzono w 1999 r. wraz z reformą emerytalną. Proponowane przez rząd jej zniesienie od 2018 r. oznacza, że ZUS musi dokonać zmian w czterech programach: KSI (Kompleksowym Systemie Informatycznym) ZUS, PUE, programie Płatnik i aplikacji ePłatnik. Dziś w momencie przekroczeniu pułapu (w tym roku to 127 800 zł) programy automatycznie przestają naliczać składkę emerytalną i rentową.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna  / Autor: Marek Chądzyński, Grzegorz Osiecki