Treść projektu ustawy zakłada likwidację już od początku 2020 roku górnego limitu podstawy wymiaru składek, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe – tzw. 30-krotności. W 2019 roku kwota ta wynosi 142 950 zł brutto. 

Jak jest obecnie?

Obecnie obowiązujące przepisy wprowadzają górny limit składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe w przypadku osób pracujących m.in. na umowę o pracę. Mianowicie, zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy systemowej: „Roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób, o których mowa w art. 6 i 7, w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy, określonego w ustawie budżetowej, ustawie o prowizorium budżetowym lub ich projektach, jeżeli odpowiednie ustawy nie zostały uchwalone - z zastrzeżeniem ust. 2 i 9”. W komentowanym przepisie wyprowadzono górną granicę podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, po przekroczeniu której, w danym roku kalendarzowym, płatnik składek (pracodawca) jest zobowiązany zaprzestać obliczać i przekazywać składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.

 


Roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe nie może przekroczyć, w danym roku kalendarzowym, kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Warto podkreślić, iż art. 19 ust. 1 ustawy systemowej wyraźnie wskazuje, że ograniczenie to dotyczy zarówno osób, które podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, jak również osób, które są objęte tymi ubezpieczeniami dobrowolnie.

Co przewiduje projekt zmian?

Proponowana zmiana polegałaby na tym, że przedmiotowy limit zostanie zniesiony, a w konsekwencji każdy zarabiający ponad obecny limit będzie dalej płacił składki na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Powyższe oznacza faktyczne obniżenie wynagrodzeń netto osób zarabiających ponad 11 912,50 zł brutto miesięcznie oraz jednoczesne zwiększenie kosztów pracy po stronie pracodawców.

Rozstrzygnięcie w ciągu najbliższych tygodni

Według pomysłodawców planowana zmiana ma w skali roku przynieść do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych dodatkowe 5 mld zł. Z doniesień medialnych wynika, że pomysłodawcy są zdeterminowani przeprocesować przedmiotowy projekt w Sejmie już w tygodniu 18-22 listopada 2019 roku. Nie sposób dzisiaj określić, czy projekt ten zostanie poparty przez większość posłów, ale taka ewentualność jest wysoce prawdopodobna. Nie ulega wątpliwości, że kwestia zostanie rozstrzygnięta w najbliższych 2-4 tygodniach, ale sama zmiana w postaci zniesienia limitu ma obowiązywać od początku 2020 roku.

Czytaj też: PiS forsuje projekt znoszący "trzydziestokrotność", pracodawcy zapowiadają skargę do TK >

Implikacje dotyczące zniesienia górnego limitu nie będą wpływać jedynie na sytuację finansową pracowników – tj. zmniejszenia wynagrodzenia netto, forsowanie zmian sposobu współpracy, odpływ zagranicę ale także wpłyną na finanse i konieczność reakcji po stronie pracodawcy. Po stronie pracodawcy nastąpi znaczny wzrost kosztów utrzymania zatrudnienia z uwagi na fakt, iż składka na ubezpieczenie emerytalne i rentowe jest ponoszona zarówno przez pracownika jak i pracodawcę. Składki ponoszone przez pracodawcę są finansowe z zasobów finansowych pracodawcy, tj. ze swoich własnych źródeł i w konsekwencji zmiany dotknął finansowo również pracodawców. Zwłaszcza, iż propozycja zmiany może wejść już niedługo, co może skomplikować sytuację wielu pracodawców, którzy zamknęli już budżety na następny rok.

Elżbieta Smirnow, radca prawny w Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.