Zapotrzebowanie na kadrę zza wschodniej granicy stale rośnie ze względu na sytuację na polskim rynku pracy. Od miesięcy utrzymuje się historycznie niskie bezrobocie (6,6 proc. na koniec października wg GUS i 4,6 proc. wg Eurostatu), które hamuje rozwój firm borykających się z problemem pozyskiwania pracowników.

Do tej pory, chcąc zatrudnić pracownika z Ukrainy, Białorusi, Rosji, Gruzji, Armenii lub Mołdawii, konieczne było złożenie odpowiedniego oświadczenia w urzędzie pracy. Od 1 stycznia 2018 roku będą obowiązywać dwie ścieżki: dotychczasowa procedura oświadczeniowa, która pozwala pracować w Polsce legalnie przez sześć miesięcy w ciągu roku, oraz nowe zezwolenie na pracę sezonową.

Oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi będą rejestrowane tylko w przypadku prac nie-sezonowych wykonywanych przez obywateli 6 państw: Republiki Armenii, Republiki Białorusi, Republiki Gruzji, Republiki Mołdowy, Federacji Rosyjskiej, Ukrainy (do 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy).

Więcej o zmianach w rejestrowaniu oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcow przeczytasz tutaj >>

Natomiast o wydanie zezwolenia na pracę sezonową (do 9 miesięcy w roku kalendarzowym) ubiegać się będą mogli obywatele wszystkich państw trzecich.

Takie zezwolenie pracodawcy będą mogli uzyskać tylko po spełnieniu dwóch warunków:
Po pierwsze, będą musieli zaproponować Ukraińcowi takie samo wynagrodzenie, jakie oferują Polakom na analogicznym stanowisku.
Po drugie, będą musieli udowodnić, że starali się o pozyskanie do pracy Polaków, ale nie było to możliwe.
Trzeba podkreślić, że dotyczy to tylko prac sezonowych, czyli obejmie głównie rolnictwo i turystykę.

– Wydłużenie czasu pracy dla Ukraińców do dziewięciu miesięcy jest bardzo dobrą informacją dla pracodawców, ponieważ dla większości z nich ten sześciomiesięczny okres był po prostu za krótki. Ważne, żeby w dalszej kolejności skupić się na ułatwieniu starań o zezwolenia na pracę dla cudzoziemców, które pozwala im zostać tutaj przez trzy lata. W tej chwili załatwianie wszystkich formalności z tym związanych jest dosyć uciążliwe, być może w przyszłym roku też uda się zniwelować ten problem – mówi Monika Banyś z Personnel Service, firmy specjalizującej się w rekrutacji pracowników ze Wschodu.

Z październikowego raportu „Barometr Imigracji Zarobkowej” opracowanego przez Kantar Millward Brown na zlecenie Personnel Service wynika, że już niemal co piąta firma w Polsce (19 proc.) planuje rekrutować pracowników ze Wschodu. W gronie dużych przedsiębiorstw ten odsetek sięga 42 proc. Cudzoziemców potrzebują głównie firmy produkcyjne oraz branża usługowo-handlowa.

– Imigracja zarobkowa z Ukrainy ma charakter komplementarny, a nie substytucyjny. To oznacza, że Ukraińcy wypełniają miejsca pracy tam, gdzie po prostu nie ma Polaków. Nie jest tak, że przyjeżdżają tutaj i zabierają nam pracę. Deficyt jest tak duży, że pracodawcy są zmuszeni sięgać na Wschód – podkreśla Monika Banyś.

Dane Personnel Service wskazują, że od początku tego roku liczba firm zainteresowanych zatrudnianiem Ukraińców wzrosła o 30 proc. Jak pokazuje „Barometr Imigracji Zarobkowej”, co trzecia polska firma uważa, że formalności administracyjne są największą barierą w rekrutacji pracowników ze Wschodu.

Ważne!

Oświadczenia zerejestrowane w 2017 r.

Rok 2018 r. będzie rokiem przejściowym, kiedy nowy i stary system będą funkcjonowały równolegle, tj. możliwe będzie wykonywanie pracy na nowym i starym (zrejestrowanym w 2017 r.) oświadczeniu. Możliwość rejestracji oświadczeń na starych zasadach została utrzymana do 31 grudnia 2017 r.

Na podstawie oświadczenia zarejestrowanego w 2017 r. wykonywanie pracy we wszystkich sektorach gospodarki (czyli także prace sezonowe) będzie możliwe do 31 grudnia 2018 r.

Ubieganie się o wizę w związku z zarejestrowanym „starym” oświadczeniem jest możliwe do 31 października 2018 r.