Portal Rynekpracy.pl porównał aktualne wskaźniki polskiego bezrobocia i zatrudnienia do tych z roku akcesji naszego kraju do Unii Europejskiej oraz do wskaźników „starych” (UE-15) i „nowych” krajów członkowskich (UE-12). W ciągu 8 lat istotnie zwiększyła się polska stopa zatrudnienia: z 50,5 proc. do 60,0 proc. (wzrost o 9,5 punktu procentowego). W UE-15 mimo wzrostu liczby bezrobotnych – także udało się ją zwiększyć: z 64,6 proc. do 65,3 proc. (o 0,7 punktu procentowego), natomiast w całej UE-12 podwyższyła się ona z 59,2 proc. do 61,6 proc. (o 2,4 punktu procentowego). Polska może także cieszyć się z faktu wzrostu naszych dochodów. Po uwzględnieniu siły nabywczej pieniądza okazało się, że w Polsce mediana rocznych dochodów w czasie ośmioletniego już członkostwa w UE zwiększyła się z 4,8 tys. euro do 8,1 tys. euro (o 69 proc.). W tym czasie dochody w UE-15 podniosły się o 12 proc. (z 14,6 tys. euro do 16,4 tys. euro), a w UE-12: o 48 proc. (z 5,0 tys. euro do 7,4 tys. euro). Polska mediana jest więc wobec mediany „starych” członków UE niższa dwukrotnie, podczas gdy 8 lat temu była niższa trzykrotnie.
Niestety ciągle mamy mniej elastyczny rynek pracy niż ten w większości krajów unijnych. Argument ten został podparty wskaźnikiem Heritage Foundation, który pokazuje, że według najnowszego raportu elastyczność tę w Polsce eksperci wyceniają na 61,3 punktu na 100 możliwych, podczas gdy w UE-15 jest to 64,3, a w UE-12: 62,0. Niestety, trudno znaleźć wartości tych wskaźników dla roku 2004. Odsetek osób pracujących na tymczasowe umowy o pracę zwiększył się w Polsce od 2004 r. z 22,5 proc. do 26,9 proc., podczas gdy w „piętnastce” wzrósł z 13,5 proc. do 14,2 proc., a w „dwunastce” pozostał bez zmian (5,1 proc.). Jednocześnie wiadomo przecież, że liczba osób pracujących na umowy o dzieło i umowy zlecenie oraz zmuszonych do przejścia na samozatrudnienie staje się w Polsce coraz większym problemem społecznym – relatywnie większym niż w większości krajów unijnych. Drugą słabością polskiego rynku, jest relatywnie niewielka liczba lat, jaką Polacy pracują. W 2004 r. średnio pracowaliśmy 30,3 roku w ciągu całego życia, a w ciągu minionych ośmiu lat okres ten wydłużył się do 31,5 roku (o 1,2 roku). W UE-15 wydłużył się on w tym czasie z 33,3 do 34,5 roku (także o 1,2 roku), a w UE-12: z 31,9 do 32,7 roku (o 0,8 roku). Do unijnej średniej zbliżyliśmy się więc minimalnie i ciągle jesteśmy krajem z grupy tych, w których pracuje się względnie krócej niż w większości UE – o 3 lata krócej niż w „piętnastce”.
Źródło: www.bezrobocie.org.pl