Za naruszenie tego zakazu, zgodnie z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 159 z późn. zm.) – dalej u.u.s.c.m., grozi utrata prawa do zasiłku chorobowego za cały okres zwolnienia. Działanie to może również stanowić naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i podstawę do ukarania pracownika, a nawet rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Czy jednak w każdym przypadku, gdy pracownik przebywa na zwolnieniu lekarskim, nie ma prawa odebrać służbowego telefonu od współpracownika, czy sprawdzić służbowej poczty?
Cel zwolnienia lekarskiego
Celem zwolnienia lekarskiego jest odzyskanie zdolności do pracy i w trakcie jego trwania pracownik nie powinien podejmować czynności sprzecznych z tym celem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2001 r., I PKN 638/00, Prawo Pracy 2002, nr 1, s. 35). W praktyce osiągnięcie sprawności do wykonywania pracy jest realizowane przez stosowanie się do zaleceń lekarskich. W zależności od charakteru przyczyny uniemożliwiającej świadczenie pracy, na zaświadczeniu lekarskim umieszcza się informację: „chory może chodzić” lub „chory powinien leżeć”.
Co wolno robić w trakcie L4?
Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się jasne... W praktyce pojęcia te mogą być różnie interpretowane, gdyż nie istnieje ich ustawowa definicja. Problem polega na tym, czy zalecenie „chory może chodzić” uprawnia go do pełnej dowolności w tym zakresie, a adnotacja „chory powinien leżeć” zakazuje w bezwzględny sposób opuszczania miejsca pobytu. W takim przypadku kluczową będzie przyczyna, czyli rodzaj choroby, z której powodu pracownik przebywa na takim a nie innym zwolnieniu. Inaczej należy rozpatrywać przypadek np. złamanej ręki, która uniemożliwia wykonywanie pracy biurowej, ale nie wpływa negatywnie np. na udział w widowisku sportowym w charakterze kibica, a inaczej przypadek przeziębienia, grypy itp., która na czas choroby eliminuje pracownika zarówno z życia zawodowego, jak i w sposób istotny powinna ograniczyć życie prywatne.
Zakaz wykonywania pracy zarobkowej
Odnosząc się do kwestii dopuszczalności świadczenia pracy zarobkowej w okresie niezdolności do pracy, orzeczonej przez lekarza wydającego zwolnienie lekarskie, należy wyjaśnić, że pracą zarobkową, skutkującą utratą prawa do zasiłku chorobowego, będzie każda aktywność ludzka zmierzająca do osiągnięcia zarobku. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 marca 2007 r., II UK 132/06, nawet taka przyczyna, jak wykonywanie przez pracownika pracy w czasie zwolnienia lekarskiego w sytuacji, gdy pracodawca nie zapewnił należytego zastępstwa, nie wyłącza stosowania art. 17 ust. 1 u.u.s.c.m., a co za tym idzie – pozbawia pracownika zasiłku chorobowego. A to dlatego, że pracodawca zatrudniając pracownika w okresie zwolnienia lekarskiego, jest zobowiązany do wypłacania mu wynagrodzenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 marca 1999 r., III AUa 1298/98).
Co w przypadku, gdy poszkodowany w wypadku przy pracy dyrektor komórki organizacyjnej, który doznał urazu nogi, podczas zwolnienia lekarskiego – działając z poczucia obowiązku, a nie na polecenie pracodawcy – wspiera zdalnie podległy mu personel? Czy taka osoba w razie kontroli ZUS może obawiać się utraty zasiłku? Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2014 r., II UK 274/13, OSNP 2015, nr 4, poz. 58, sporadyczna, incydentalna lub wymuszona okolicznościami sprawy aktywność zawodowa może usprawiedliwiać zachowanie prawa do zasiłku chorobowego. Aktywność zawodowa pracownika kierującego komórką organizacyjną, sprowadzająca się do sporadycznego, zdalnego (z miejsca zamieszkania) odbierania służbowych maili czy telefonów w celu merytorycznego wspierania pracowników, w żaden sposób nie wpływa na realizację podstawowego i najważniejszego celu zwolnienia lekarskiego, jakim jest jak najszybszy powrót do zdrowia, a tym samym zakończenie pobierania zasiłku. Gdyby jednak podejmowane przez niego działania nosiły istotne znamiona świadczenia pracy (np. pracownik regularnie podpisywałby dokumenty, czy też stawiał się w pracy na spotkaniach służbowych), ZUS miałby podstawę do zakwestionowania prawa do zasiłku chorobowego.
Maciej Ambroziewicz