Jak wynika z danych Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy wartość branży budowlanej w Unii Europejskiej szacuje się na 902 miliardy € rocznie, a koszty wypadków i chorób w tym sektorze sięgają 8,5% tej kwoty.

Szczególnie niepokojąca sytuacja jest również udziałem polskiej branży budowlanej. Co trzy dni na polskich budowach ginie człowiek. W lutym w Rzeszowie zginął pracownik, który spadł z rusztowania z wysokości 9 m. Nie doszłoby do tego, gdyby był zabezpieczony szelkami i linką bezpieczeństwa. W marcu w Tarnobrzegu zginął pracownik zasypany w wykopie fundamentu wskutek osunięcia się niezabezpieczonej skarpy. W czerwcu w Jarosławiu podczas prac wyburzeniowych na pracowników runęła wyburzana ściana. Jeden z nich po przewiezieniu do szpitala zmarł. Przyczyną wypadku było nieprawidłowe prowadzenie prac rozbiórkowych.

Najczęstszą przyczyną wypadków jest nieprzestrzeganie elementarnych wymagań bezpieczeństwa zarówno przez pracowników, jak i pracodawców. Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy - w pierwszym półroczu br. na budowach śmierć poniosło już 57 osób, prawie dwukrotnie więcej osób niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Co dziesiąty wypadek śmiertelny na placach budowy jest skutkiem upadku z wysokości.

Te niepokojące informacje potwierdzają dane Głównego Urzędu Statystycznego (dotyczące I kwartału br.), wg których liczba poszkodowanych w wypadkach w budownictwie wzrosła o 21% w stosunku do takiego samego okresu sprzed roku. Wśród poszkodowanych śmierć poniosły 24 osoby. Ponad połowa poszkodowanych w budownictwie, to osoby o stażu pracy mniejszym niż 1 rok.

Najczęstszymi przyczynami wypadków jest brak zabezpieczeń przy pracach na wysokościach i w wykopach, niewłaściwa organizacja prac, niedostateczne doświadczenie pracowników, a także ryzykanctwo i pośpiech. Częstą przyczyną wypadków jest także niewłaściwie używanie narzędzi i sprzętu, zwłaszcza sprzętu wymagającego odpowiednich uprawnień od operatorów.

W związku z taką sytuacją inspekcja pracy nasiliła kontrole na budowach. Inspektorzy pracy przeprowadzili w całym kraju w I półroczu br. 6.132 kontrole w ponad 5 tys. zakładów branży budowlanej. Najczęściej stwierdzanymi przez nich nieprawidłowościami z zakresu bhp były: niewłaściwie zmontowane rusztowania, brak środków ochrony zbiorowej przed upadkiem z wysokości, nieprawidłowe zabezpieczenie wykopów, niezabezpieczeni otworów w stropach i ścianach zewnętrznych, niestosowanie przez pracowników wymaganych środków ochrony indywidualnej. W efekcie inspektorzy PIP wydali m.in. 33.722 decyzje nakazowe, w tym prawie 2800 decyzji wstrzymania pracy ze względu na bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników, nałożyli 2458 mandatów karnych na łączną kwotę ponad 3 mln zł, skierowali 459 wniosków o ukaranie do sądów grodzkich. Ponadto skierowali do innych prac prawie 3500 pracowników i innych osób zatrudnionych niezgodnie z przepisami przy pracach niebezpiecznych, wzbronionych i szkodliwych.

W okresie letnim kontrole na budowach są kontynuowane. Główna Inspektor Pracy Bożena Borys-Szopa zapowiedziała na jesień br. zmasowane kontrole i rekontrole na budowach całego kraju. Sprawdzane będą: stan przestrzegania przepisów oraz zasad bezpiecznej pracy, a także legalność zatrudnienia.
Natomiast w styczniu 2009 r. rozpocznie się duża, trzyletnia kampania poświęcona bezpieczeństwu pracy na budowach w kontekście zapobiegania wypadkom spowodowanym m.in. upadkami z wysokości, poślizgnięciem lub potknięciem. Tematyka kampanii wynika z tego, że co 10 wypadek śmiertelny na placach budowy jest właśnie skutkiem takich zdarzeń.

Inspekcja pracy zainteresowała się również inwestycjami sportowymi związanymi z przygotowaniami Polski do EURO 2012. Inspektorzy pracy stwierdzili nieprawidłowości podczas prac ziemnych prowadzonych na terenie przyszłego stadionu „Arena Bałtycka” w Gdańsku, na placu budowy Stadionu Narodowego w Warszawie oraz przy przebudowie stadionu „Lecha Poznań” w Poznaniu. Nie odnotowali natomiast nieprawidłowości przy inwestycji realizowanej w Krakowie.

Warto dodać, że w roku bieżącym Państwowa Inspekcja Pracy na każdej kontrolowanej budowie sprawdza legalność zatrudnienia. Niestety, nieprawidłowości dotyczące legalności zatrudnienia ujawniła aż co druga kontrola.