Sędzia Daria Sachanbińska uzasadniając wtorkowy wyrok wyjaśniła, że decyzję w sprawach dyscyplinarnych, czyli w tym przypadku podtrzymującą degradację Sławomira Siwego (zgodził się na podawanie imienia i nazwiska), miał prawo podjąć tylko dyrektor Izby Celnej. Natomiast na dokumencie podpisał się zastępca dyrektora, bo sam dyrektor był na urlopie.

Przełożeni przewodniczącego Związku Zawo­dowego Celnicy PL, którzy podjęli decyzję o przesunięciu Sławomira Siwego ze stanowiska specjalisty na stanowisko młodszego specjalisty, zarzucili mu działanie na szkodę Służby Celnej. Stwierdzili, iż "wielokrotnie publicznie kwestionował legalność działań kierownictwa Służby Celnej, używając przy tym treści znieważających i pomawiających funkcjonariuszy celnych".

Dotyczy to m.in. o wypowiedzi związkowca z przełomu roku 2010 i 2011 w Radiu Maryja czy zamieszczonych na portalu celnicy.pl, gdzie Siwy napisał m.in.: "Kadra kierownicza naprędce i pod presją potwierdza nieprawdę w dokumentach". Na antenie Radia Maryja celnik miał mówić natomiast o dzieleniu pieniędzy w ramach podwyżek w Służbie Celnej, które określił jako "działania antypaństwowe i polegające na kumoterstwie". Wnioskował też do władz państwowych o odwołanie kierownictwa Służby Celnej.

Według związkowca jego zdegradowanie było bezprawne, dlatego zaskarżył decyzję do WSA w Opolu. Zaznaczał, że wszystkie jego wypowiedzi, do których przełożeni mieli zastrzeżenia, były stanowiskiem związku zawodowego.

Podczas wtorkowej rozprawy celnik stwierdził, że "został ukarany za mówienie prawdy o sytuacji w Służbie Celnej". "Każda moja wypowiedź, każde zdanie znajduje potwierdzenie w stanie faktycznym i są na to dowody. W postępowaniu organy celne nie przeprowadziły tzw. +dowodu prawdy+ i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uznały, że pomawiam i zniesławiam" - mówił.

Do udziału w rozprawie sąd dopuścił Związek Zawo­dowy Celnicy PL, który przekonywał, że „nikt nie może ponosić konsekwencji za głoszenie stanowiska związku zawodowego” oraz przekonywał, że Siwy jako działacz związkowy powinien być chroniony „swoistym immunitetem”.

W uzasadnieniu sędzia zaznaczyła jednak, że wtorkowy wyrok nie dotyczył kwestii wolności słowa czy prawa do krytyki; sąd skupił się wyłącznie na tym, czy prawnie podjęto decyzję o degradacji.

Wyrok wydany we wtorek jest nieprawomocny, przysługuje od niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Siwy zapowiedział już na stronie portalu celnicy.pl, że to nie ostatnia decyzja jego zwierzchników, którą zaskarży. 18 stycznia decyzją dyrektora Izby Celnej w Opolu został bowiem zwolniony ze Służby Celnej z trzymiesięcznym terminem wypowiedzenia.