Uchwalona w połowie marca przez Sejm nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy reformuje działanie urzędów pracy i ma je usprawnić.
Nowelizacja pozwala m.in. na profilowanie bezrobotnych, premiowanie urzędów pracy za osiągane efekty, specjalne programy dla młodych bezrobotnych.
Daje też pracodawcom szansę na obniżenie kosztów pracy - przewiduje dofinansowanie za zatrudnianie osób młodych i w wieku 50+.
Określone zostaną trzy grupy bezrobotnych - aktywni, którzy nie potrzebują specjalistycznej pomocy, a jedynie przedstawienia ofert pracy; wymagający wsparcia, którzy korzystać będą ze wszystkich usług, jakie oferują urzędy, np. szkoleń czy staży.
W trzeciej grupie znajdą się oddaleni od rynku pracy - osoby zagrożone wykluczeniem społecznym i te, które same nie są zainteresowane podjęciem pracy lub legalnym zatrudnieniem. Tą grupą będą się zajmować wspólnie z urzędami pracy prywatne agencje zatrudnienia, ośrodki pomocy społecznej i organizacje pozarządowe.
W samych urzędach pracy zmiana będzie dotyczyła sposobu pracy zarówno z bezrobotnymi, jak i pracodawcami oferującymi zatrudnienie. Będą oni prowadzeni przez jednego doradcę, który ma być premiowany za skuteczne zatrudnienie bezrobotnych.
Nowelizacja daje też nowe narzędzia wspierające tworzenie miejsc pracy i zatrudnienie bezrobotnych - m.in. grant na telepracę, bon stażowy czy bon na zasiedlenie. Będzie też można uzyskać świadczenie aktywizacyjne, pożyczkę na utworzenie stanowiska pracy lub podjęcie działalności gospodarczej. Powstanie Krajowy Fundusz Szkoleniowy zasilany z Funduszu Pracy.
Nowela ma wejść w życie 14 dni od ogłoszenia. Część przepisów ma funkcjonować już od połowy roku. Wejście w życie kilkunastu innych zapisów nowelizacji określono na początek 2015 r.
Zdaniem ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza nowelizacja to "szansa na szybsze usługi rynku pracy, lepsze, wyższej jakości, mniej zbiurokratyzowane i bardziej efektywne". Po uchwaleniu nowelizacji przez Sejm minister pracy mówił, że im szybciej zaczną działać zapisane w niej instrumenty, tym bardziej pomoże ona w osiągnięciu założonego na koniec roku 13- proc. poziomu bezrobocia.