Podłożem trwającego od 2005 r. konfliktu pomiędzy wójtem gminy Kaczory woj. wielkopolskie, a sekretarką były relacje towarzyskie sekretarki z rzekomymi oponentami politycznymi wójta. Wójt za wszelką cenę chciał uniemożliwić kontakt podwładnej z osobami, które w jego mniemaniu nie należały do jego kręgu politycznego. W tym celu inwigilował swoją podwładną m.in. obserwując jakich przyjmuje wieczorami gości, wielokrotnie ją przesłuchiwał i szykanował używając słów uważanych powszechnie za obelżywe. Nie pomogły wyjaśnienia pracownicy, iż utrzymuje ze znajomymi tylko relacje towarzyskie i że jej kontakty nie są w żaden sposób związane z wykonywaną pracą. Pracodawca za wszelką cenę chciał decydować z kim może spotykać się jego sekretarka. Doszło nawet do tego, iżz inicjatywy wójta przed jej domem stanął znak zakazujący parkowania, a policja egzekwowała przepisy wyłącznie w stosunku pracownicy i jej męża.








