Propozycje tzw. dyrektywy wdrożeniowej przedstawiono już w marcu 2012 r. Jak mówią posłowie, negocjacje nad nią były zarówno trudne jak i intensywne – stronom zależało na wprowadzeniu nowych przepisów jeszcze za tej kadencji PE. Jeśli obecny projekt dyrektywy zostanie zaakceptowany przez ministrów oraz komisję Parlamentu ds. zatrudnienia, powinien trafić pod głosowanie jeszcze w kwietniu.

Dyrektywa ma nieco zmodyfikować obecnie obowiązujące regulacje z 1996 r. – osoby delegowane do pracy poza granicami własnego kraju mają zyskać lepszą ochronę. Pracujących w delegacji mają obowiązywać regulacje prawne kraju, w którym pracują (dot. m.in. godzin pracy czy minimalnego wynagrodzenia). Zmiany mają objąć wprowadzenie solidarnej odpowiedzialności wykonawców w budownictwie, polepszenie dostępu do informacji oraz ustalenie form transgranicznych sankcji dla nieuczciwych pracodawców.

"Zaproponowane dzisiaj rozwiązania zapewniają ochronę prawną pracownikom i przejrzystość prawa pracodawcom. Zachowaliśmy równowagę między swobodą świadczenia usług a wzmocnieniem bezpieczeństwa delegowanych pracowników" – powiedziała Danuta Jazłowiecka, sprawozdawczyni PE.