Premier wyjaśnił, że w ustawie będzie przewidziany trzymiesięczne vacatio legis. Wtedy - jak mówił - obywatele będą mieli czas, by zapoznać się z każdym jej przepisem. Dodał, że później będą jeszcze trzy kolejne miesiące, żeby każdy mógł dokonać wyboru, czy chce oszczędzać tylko w ZUS, czy w ZUS i w OFE.
"Nie ma żadnych wątpliwości, że wszyscy zdążą się przygotować do tego wyboru" - zapewnił szef rządu. "Generalnie wybór między ZUS a OFE jest dla przyszłego emeryta bardzo prosty. (...) Ten wybór polega na tym, czy chce mieć państwową spokojną emeryturę, czy chce mieć trochę bardziej ryzykowny system polegający na tym, że pieniądze grają na giełdzie i od tego zależy wysokość przyszłej emerytury" - wyjaśnił.
Zdaniem szefa rządu ci, którzy są gotowi zaryzykować i uznają, że inwestycje na giełdzie dadzą im wyższy zysk - pozostaną w OFE. W ZUS pozostaną natomiast ci, którzy wybiorą stabilność gwarantowaną przez państwo. "Tutaj żadnej głębszej tajemnicy, żadnej filozofii nie należy szukać" - powiedział Tusk.
Rządowa propozycja zmian w systemie emerytalnym zakłada przekazanie części obligacyjnej OFE do ZUS, gdzie środki te trafiłyby na subkonta. Byłyby waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach. Ponadto obywatele będą mogli dokonywać wyboru, czy chcą, by ich składki emerytalne trafiały do ZUS, czy do OFE. Do części akcyjnej OFE wpływałaby składka w wysokości 2,92 proc.
Po wprowadzeniu zmian w systemie emerytalnym OFE nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa lub obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa. Zapowiedziano ponadto liberalizację polityki inwestycyjnej OFE oraz zniesie benchmarku.
Ministerstwo Finansów szacuje, że zmiany w systemie emerytalnym przyniosą w budżecie na 2014 rok skutek szacowany na ok. 9 mld zł. Są to głównie oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego szacowane na ok. 4,8 mld zł. i zmniejszenie dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, szacowane na ok. 4,5 mld zł.
Z wyliczeń resortu wynika również, że przeniesienie części obligacyjnej OFE do ZUS spowoduje obniżenie długu publicznego w relacji do PKB o ok. 8 proc. w ujęciu unijnym (zgodnie z metodologią UE dług publiczny Polski w I kw. 2013 r. wyniósł 57,3 proc.) i nieco mniej w ujęciu polskim.