Szef rządu, który przybył w środę do Brukseli na szczyt UE, pytany był przez dziennikarzy, jak ocenia przygotowany przez klub PiS projekt ustawy o Narodowym Programie Zatrudnienia. Projektem tym zajmował się w środę Sejm. PO złożyła podczas debaty wniosek o jego odrzucenie.

"Każdy pomysł, który ma na celu walkę z bezrobociem ja kupuję bez targowania się. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że nie ma dzisiaj ważniejszej sprawy dla odpowiedzialnych i uczciwych polityków, jak walka o to, aby rynek pracy w Polsce był rynkiem bardzo przyjaznym dla ludzi. Mówiąc krótko, żeby było więcej miejsc pracy" - zaznaczył Tusk.

"Czy to będzie PiS, czy PO, czy ktokolwiek inny, dobry pomysł nie może mieć barwy partyjnej, tylko będzie zaakceptowany bez zbędnej dyskusji" - zapewnił premier.

Ocenił jednak, że pewne ogólne parametry zawarte w projekcie PiS są "w jakimś sensie niewystarczająco ambitne".

"Kiedy mówimy o nowych miejscach pracy związanych z tym programem to mniej więcej tyle miejsc pracy w ciągu 6 lat udało się w Polsce stworzyć, ile propozycja PiS-u proponuje na najbliższych 10 lat. Zakładam, że tak naprawdę zadaniem mojego rządu i przyszłych rządów będą jeszcze ambitniejsze próby przeciwdziałaniu bezrobociu, szczególnie wśród młodych" - podkreślił Tusk.

Szef rządu poinformował, że zlecił analizę projektu PiS, aby "wyciągnąć wszystko co sensowne i adaptować". "My nie będziemy się tutaj z nikim spierać o prestiż, czy o pierwszeństwo do chwały" - zaznaczył.

Zdaniem Tuska nie można obecnie wydawać nieograniczonej ilości pieniędzy na programy zatrudnienia, ponieważ w Polsce, podobnie jak w całej Europie, problemem jest nie tylko brak miejsc pracy, ale także groźba przesadnego zadłużenia.

"Dlatego będziemy badać wszystkie pomysły, także i ten pomysł pod kątem tego, ile to kosztuje pieniędzy. To nie jest sztuka wydać gigantyczną ilość pieniędzy po to, żeby stworzyć jakąś ilość miejsc pracy. Te miejsca pracy muszą być też prawdziwymi, wynikającymi z sytuacji na rynku, a nie tylko z projektu wydania dużej ilości pieniędzy budżetowych" - podkreślił Tusk.

Projekt ustawy o Narodowym Programie Zatrudnienia to jeden z punktów programu ekonomicznego Prawa i Sprawiedliwości. Zakłada m.in. obniżenie wysokości składek na ubezpieczenia społeczne na obszarze gmin szczególnie dotkniętych bezrobociem; pożyczki i kredyty wspierające przedsiębiorczość ludzi młodych; odliczanie od podstawy opodatkowania kwoty stanowiącej równowartość jednego miejsca pracy; preferencje podatkowe dla osób zatrudniających absolwentów szkół; zwrot zapłaconego podatku dla przedsiębiorców zatrudniających absolwentów i wsparcie finansowe dla pracowników zatrudnionych na terenie małego miasta lub wsi.