19 czerwca 2018 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał skargę konstytucyjną dotyczącą ujawniania przyczyny niepełnosprawności w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności.

Czego dotyczyła skarga?

Skarga dotyczyła umieszczania  w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności symbolu przyczyny niepełnosprawności, w tym choroby psychicznej, co skutkuje ujawnieniem pracodawcy rodzaju choroby, która jest przyczyną niepełnosprawności. Trybunał badał konstytucyjność § 13 ust. 2 pkt 9 w związku z § 32 ust. 2 rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności (Dz. U. z 2015 r. poz. 1110) „w zakresie, w jakim przewiduje obligatoryjne zamieszczenie symbolu przyczyny niepełnosprawności, a w konsekwencji rodzaju choroby, w szczególności choroby psychicznej, jako przyczyny niepełnosprawności w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności.

Potrzebna regulacja ustawowa

Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia TK Piotr Pszczółkowski. Sędzia Piotr Tuleja podkreślił w ustnych motywach wyroku, że cała konstrukcja nadawania symboli i umieszczania ich w orzeczeniu została stworzona w rozporządzeniu, a nie wynika bezpośrednio z ustawy. - Niekonstytucyjność opiera się przede wszystkim na problemie zasady wyłączności ustawy, czyli na formalnoprawnym stwierdzeniu niekonstytucyjności - podkreślił sędzia Tuleja. Dodał, że w zasadzie większość elementów kontrolowanej regulacji powinna się znajdować w ustawie, dlatego, że to są materie istotne, dotyczące prawa do prywatności. To jeden aspekt, na który zwracał uwagę skarżący.

Prawo do prywatności - złożony problem

Drugi aspekt skargi - materialnoprawny - dotyczył zbyt dużej ingerencji w prawo do prywatności. Zgodnie z rozporządzeniem orzeczenie o niepełnosprawności zawiera symbol przyczyny niepełnosprawności, czyli na przykład "01-U" oznaczające upośledzenie umysłowe, albo "02-P" - choroby psychiczne. A to, zdaniem skarżącego G.T., należy do sfery jego życia prywatnego. - Ujawnienie przyczyny jego niepełnosprawności w urzędowym dokumencie, jakim jest orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, nie jest niezbędne i konieczne dla realizacji celu zamierzonego przez ustawodawcę, a zabezpieczenie interesów pracownika i pracodawcy zatrudniającego osobę z niepełnosprawnością jest możliwe przy użyciu innych środków, mniej ingerujących w prawo do prywatności - podkreślał w skardze do TK skarżący G.T..

Sędzia Tuleja zaznaczył, że odpowiedź na pytanie, czy podanie symbolu jest niezbędne, jest niezwykle złożona. Można podać argumenty zarówno za, jak i przeciw. - Dopiero w sytuacji gdy regulacja ta znajdzie się w ustawie, przybierze określoną treść, będzie można oceniaćją z punktu widzenia proporcjonalności - podkreślił TK.

Skutki orzeczenia

Skutkiem orzeczenia będzie wyeliminowanie z systemu prawnego po jego ogłoszeniu tylko symbolu 02P - bo tej jednej kwestii dotyczyła skarga. Symbol ten oznacza choroby psychiczne, w tym m.in. osoby z zaburzeniami psychotycznymi, zaburzeniami nastroju, utrwalonymi zaburzeniami lękowymi o znacznym stopniu nasilenia czy zespołami otępiennymi.

Sędzia Tuleja zaznaczył, że wyeliminowanie z systemu tylko jednego symbolu ma pozorny skutek, bo w momencie, gdy wszystkie pozostałe symbole pozostaną, to i tak będzie wiadomo, że orzeczenie bez symbolu to orzeczenie wydane z powodu choroby psychicznej. Dlatego potrzebna będzie nowa, całościowa regulacja w tym zakresie.

Problem dotyczy wielu niepełnosprawności

W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich skarżący poruszył problem, który dotyczy nie tylko jego, ale też wielu innych niepełnosprawności, zwłaszcza zaś osób dotkniętych tzw. niepełnosprawnościami ukrytymi, których nie można zidentyfikować na pierwszy rzut oka, co oznacza, że w przypadku nieokazania przez takiego pracownika orzeczenia o niepełnosprawności pracodawcy, może on w ogóle nie wiedzieć, że zatrudnia osobę z niepełnosprawnością. Rzecznik w piśmie procesowym z sierpnia 2017 roku wskazał, że nie wolno zapominać, iż pracodawca, po przedstawieniu przez osobę z niepełnosprawnością orzeczenia o niepełnosprawności, uzyskuje faktyczny dostęp do danych wrażliwych dotyczących pracownika. Obligatoryjne udostępnianie pracodawcy informacji na temat specyficznego schorzenia, na które cierpi pracownik, może skutkować dyskryminacją osoby z niepełnosprawnością na rynku pracy.

Adam Bodnar zwrócił uwagę, że można przeprojektować system wsparcia osób z niepełnosprawnościami tak, aby pozwolić na przyznawanie szczególnych uprawnień pracodawcom bez konieczności ujawniania im przez pracowników przyczyny posiadanego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Alternatywnym rozwiązaniem byłoby umożliwienie wskazywania w orzeczeniach o stopniu niepełnosprawności jedynie koniecznych dla danej osoby dostosowań i udogodnień w miejscu i procesie pracy zamiast symbolu choroby czy schorzenia - wskazuje rzecznik.