Jeden z podpisanych w sobotę załączników precyzuje, że „rządowy plan naprawczy dla KW zostanie dostosowany do (…) porozumienia”.

Czytaj: Jest porozumienie, nie będzie zamykania kopalń

 

W ogłoszonym 7 stycznia br. pierwotnym planie dla KW rząd założył m.in. sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej (tzw. Nowej Kompanii Węglowej) 9 z 14 kopalń KW. Z pozostałych jedną miał kupić Węglokoks (Piekary). Kolejne cztery (Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Brzeszcze i Pokój) miały być przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) „w celu stopniowego wygaszania działalności (z możliwością innych działań restrukturyzacyjnych)”.

Zgodnie z sobotnim porozumieniem do SRK mają trafić kopalnie: Piekary, Brzeszcze, a także - po wcześniejszym podziale zakładów - Makoszowy i Centrum. Perspektywą działań SRK wobec nich ma być nie „wygaszanie”, a restrukturyzacja części tych zakładów - tzw. zorganizowanych części przedsiębiorstwa – a następnie pozyskanie dla nich inwestorów lub tworzenie z nich spółek pracowniczych.

Jak jednak zaznaczył podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes KW Krzysztof Sędzikowski, o ile w przypadku np. Makoszów przewidziana jest ew. sprzedaż przez SRK po zrestrukturyzowaniu tego wydzielonego zakładu inwestorowi, tzw. ruch Centrum obecnej kopalni Bobrek-Centrum planowany jest do likwidacji.

Jeden z załączników do sobotniego porozumienia przewiduje też, że jeśli kopalnia Brzeszcze nie zostanie do września br. sprzedana przez SRK inwestorowi (wstępne zainteresowanie nią wyraził Tauron), zostanie ona przeniesiona do Nowej Kompanii Węglowej.

Do Nowej Kompanii Węglowej ma również trafić cała reszta kopalń KW (a także pięć innych zakładów spółki, np. Zakład Górniczych Robót Inwestycyjnych). Znajdą się tam m.in. pierwotnie przewidziane do „wygaszania” kopalnia Pokój i kopalnia Sośnica, będąca częścią obecnego zakładu Sośnica-Makoszowy. Według szefa KW np. kopalnia Pokój „nie jest wielkim problemem” - jako kopalnia schyłkowa, która ma niewiele zasobów. „Tutaj troszeczkę inaczej podejdziemy do restrukturyzacji, do reorganizacji - wraz z innymi kopalniami” - mówił w poniedziałek Sędzikowski.

Zamiast pierwotnie zakładanych Piekar Węglokoks-Kraj kupi bezpośrednio od KW wydzieloną z obecnego zakładu Bobrek-Centrum kopalnię Bobrek. Sędzikowski wskazał w poniedziałek, że do tego samego podmiotu - w dalszej kolejności, po zrestrukturyzowaniu w SRK – miałyby trafić także Piekary. „Tu jest także pomysł Węglokoksu eksportowy – zmiany asortymentu węgla” - wyjaśnił w poniedziałek Sędzikowski.

Proces tworzenia Nowej Kompanii Węglowej ma potrwać do końca września br. i odbywać się w „trybie pełnych konsultacji” ze stroną społeczną. Przejście pracowników KW do nowej spółki ma nastąpić zgodnie z zasadami art 23. kodeksu pracy, co oznacza przejęcie przez nowego pracodawcę wszystkich zobowiązań.

Aby poprawić efektywność Nowej Kompanii Węglowej rządowy plan dla KW założył wprowadzenie w jej zakładach szóstego, tzw. "czarnego" dnia pracy, przy nadal pięciodniowym tygodniu pracy dla pracowników. Porozumienie ze związkami przewiduje, że zmiana organizacji czasu pracy będzie negocjowana. Rokowaniom ma podlegać również nowy zakładowy układ zbiorowy pracy dla Nowej Kompanii; ich podstawą mają być dotychczasowe zapisy porozumień zbiorowych funkcjonujących w KW.

Założenia osłon socjalnych w pierwotnym planie dla KW zakładały m.in., że z pracy w kopalniach przekazywanych do SRK odejdzie za odprawami do 400 górników dołowych (odprawy w wysokości 24-miesięcznych pensji), do 1,1 tys. pracowników przeróbki (odprawy w wysokości 10-miesięcznych zarobków) oraz ok. 1,6 tys. pozostałych osób pracujących na powierzchni (odprawy w wysokości 3,6-krotności miesięcznego wynagrodzenia).

Po sobotnim porozumieniu nie będzie odpraw dla górników dołowych (wszyscy mają mieć gwarancję pracy). Wzrosły natomiast odprawy dla pracowników przeróbki oraz pozostałych osób pracujących na powierzchni – do wysokości 12-miesięcznej pensji; dodatkowo przysługują im odprawy ustawowe).

Zgodnie z przyjętym w ub. tygodniu przez Sejm projektem nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, środki na wszystkie odprawy mają pochodzić z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Na podstawie sobotniego porozumienia górnicy dołowi z zakładów trafiających do SRK nadal mają mieć możliwość skorzystania z jednorazowych urlopów górniczych (zgodnie z planem naprawczym dla KW to ok. 2,1 tys. osób, którym do emerytury zostanie mniej niż 4 lata – w tym czasie mają dostawać 75 proc. pensji z możliwością pracy poza branżą). Porozumienie przewiduje też jednak urlopy górnicze (w tej samej wysokości) dla pracowników przeróbki, którym do emerytury zostanie mniej niż 3 lata).

Projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa przewiduje jako źródło finansowania urlopów górniczych dotację budżetową.

Wśród osłon socjalnych sobotnie porozumienie zakłada też opracowanie wymienionego już w pierwotnej wersji rządowego planu programu wsparcia pracowników odchodzących z KW (przez resort pracy). W porozumieniu ujęto też opracowanie zapowiedzianego przez premier Ewę Kopacz programu reindustrializacji regionu, który ma stymulować powstawanie nowych miejsc pracy (przez zespół rządowy przy udziale strony społecznej i samorządowej).

Koszt planu naprawczego dla KW w pierwotnej formie założono na 2,3 mld zł, w latach 2015-2016. W niedzielę premier Ewa Kopacz podała w Radiu ZET, że każdy rząd dokładał dotąd do polskiego górnictwa średnio rocznie ok. 7 mld zł.

Komentując pierwotną wersję planu dla KW, eksperci wskazywali, że dla działań rządu na rzecz branży może być potrzebna zgoda Komisji Europejskiej – związana z unijnymi przepisami dotyczącymi pomocy publicznej. Zgodnie z nimi pomoc taka może być udzielana dla likwidowanych kopalń, pod warunkiem m.in. ich późniejszego zamknięcia.

Sobotnie porozumienie zakłada, że w ramach SRK mają zostać przeprowadzone „programy naprawcze zorganizowanych części przedsiębiorstwa”, oraz że kopalnie w SRK „będą prowadziły eksploatację w ramach przygotowanych programów naprawczych”. Sędzikowski akcentował w poniedziałek, że pomoc publiczna dotyczy wyłącznie SRK i pokrywania przez tę spółkę kosztów odpraw, urlopów górniczych, strat w produkcji kopalń w czasie poszukiwania inwestorów oraz kosztów likwidacji zakładów lub ich części, których nie przejmą inwestorzy.

Do uznania KE pozostanie najpewniej również rozstrzygnięcie, czy pomocą publiczną będą zastosowane formy wsparcia dla Węglokoksu i kupującej kopalnie od KW Nowej Kompanii Węglowej.

Mateusz Babak (PAP)