Zbigniew K. 31 maja 2011 r. został zwolniony z pracy już po osiągnięciu sześćdziesiątki. Przyczyną rozwiązania stosunku pracy z powodów ekonomicznych. Zajął się działalnością rolniczą. Złożył wniosek do urzędu pracy o przyznanie świadczenia przedemerytalnego, ale mu ZUS odmówił twierdząc, że nie spełnił warunków określonych w art.2 ust.1 pkt.5 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych. Zgodnie z tym przepisem osoba uprawniona musi do dnia rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w którym była zatrudniona przez okresie krótszy niż 6 miesięcy, posiadać okres uprawniający do emerytury wynoszący co najmniej 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
Według ZUS wniosek musi być złożony bezpośrednio po ustaniu stosunku pracy. Jednak stanowisko sądów w tej sprawie jest rozbieżne. Wobec tego Zbigniew K. odwołał się do sądu. Sąd I instancji 7 stycznia 2013 r. odmówił przyznania świadczenia. Sąd Apelacyjny jednak rozważał sens rozbieżnych orzeczeń Sądu Najwyższego w podobnych sprawach – dwa wyroki z 23 maja 2012 r. ( I UK 437/11). Wówczas SN orzekł, że prowadzenie przez osobę określoną w art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych pozarolniczej działalności po rozwiązaniu stosunku pracy i nabycie przez nią statusu bezrobotnego dopiero po zaprzestaniu prowadzenia tej działalności powoduje utratę prawa do świadczenia przedemerytalnego, jeżeli nie zostaną spełnione warunki określone w art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy. Trafnie w tym zakresie skarżący podnosi, że wyłącznie w tym ostatnim przepisie przewidziane zostało prawo do świadczenia przedemerytalnego dla osoby, która bezpośrednio przed uzyskaniem statusu bezrobotnego prowadziła pozarolniczą działalność. Drugi wyrok był zupełnie przeciwny.
Sąd Apelacyjny w Lublinie nabrał poważnych wątpliwości, czy w świetle art. 2 ust. 3 ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych, okres co najmniej 6-ciu miesięcy pobierania zasiłku dla bezrobotnych, warunkujący nabycie prawa do świadczenia przedemerytalnego, powinien przypadać bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy z przyczyn ekonomicznych.
Sąd Najwyższy 2 lipca br. podjął uchwałę w składzie trzech sędziów, która brzmi: Okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych na podstawie art.2 ust.3 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych nie musi przypadać bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy z przyczyn ekonomicznych.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały stwierdził, że w cytowanej ustawie niegdzie nie jest powiedziane, że wniosek o udzielenie świadczenia ma być złożony natychmiast po rozwiązaniu stosunku pracy z przyczyn ekonomicznych. Art.2 ustawy trzeba rozpatrywać całościowo. Uwzględnia się w nim okresy zatrudnienia składkowe, nie składkowe, praca w gospodarstwie rolnym. Ustęp 3 przewiduje zasiłek także dla osób, które wykonywały roboty publiczne i jeśli w okresie 14 dni złożyły wniosek o świadczenie – zachowują prawo.
- Intencją ustawodawcy było aktywizowanie osób w okresie przedemerytalnym, a nie składanie od razu wniosku o przyznanie zasiłku – powiedział sędzia sprawozdawca Krzysztof Staryk. – Ustawodawca zakłada, że pracownik będzie się starał o pracę i te starania wlicza mu do okresu karencji, aby mógł nabyć prawo do zasiłku przedemerytalnego - dodał.
Sygnatura akt III UZP 2/13, uchwała 3 sędziów 2013 r.
SN: zwolniony w okresie przedemerytalnym nie musi od razu składać wniosku o świadczenie
Okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych nie musi przypadać bezpośrednio po rozwiązaniu stosunku pracy z przyczyn ekonomicznych stwierdził w uchwale 2 lipca br. Sąd Najwyższy.