Pracownikiem w rozumieniu Kodeksu pracy może być tylko osoba pozostająca w stosunku pracy, jednak na potrzeby ubezpieczeń społecznych pojęcie pracownika rozumie się znacznie szerzej. Na gruncie ubezpieczeń społecznych za pracowników uznaje się też bowiem osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilnoprawnych zawartych z własnym pracodawcą, a nawet osoby, które zawarły umowy cywilnoprawne z podmiotem innym niż pracodawca, jeżeli w ramach takiej umowy cywilnoprawnej praca wykonywana jest na rzecz podmiotu, z którym pozostają w stosunku pracy (art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, dalej u.s.u.s.).

Pracodawca płatnikiem składek z umów cywilnych

Chociaż art. 8 ust. 2a u.s.u.s. obowiązuje w niezmienionym brzmieniu od 30 grudnia 1999 r., stosowanie go w praktyce do umów cywilnoprawnych zawieranych z innym podmiotem niż własny pracodawca upowszechniło się dopiero po wydaniu przez Sąd Najwyższy uchwały z 2 września 2009 r. (II UZP 6/09). Potwierdzono w niej, że pracodawca, którego pracownik wykonuje na jego rzecz pracę w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z osobą trzecią, jest płatnikiem składek, a więc powinien obliczyć oraz odprowadzić składki na ubezpieczenia społeczne nie tylko od przychodów osiąganych przez pracownika ze stosunku pracy, ale także od jego przychodów z umów cywilnoprawnych zawartych z podmiotem trzecim.

Od tamtej pory zastosowanie art. 8 ust. 2a u.s.u.s. w omawianym zakresie stało się przedmiotem licznych decyzji ZUS, a co za tym idzie także wielu wyroków sądowych. Obecnie można mówić o utrwalonej linii orzeczniczej potwierdzającej, że na gruncie ubezpieczeń społecznych przesłanką decydującą o uznaniu za pracownika osoby świadczącej pracę w ramach umowy cywilnoprawnej na rzecz podmiotu, z którym pozostaje ona w stosunku pracy, jest to, że w ramach takiej umowy cywilnoprawnej osoba ta wykonuje faktycznie pracę dla swojego pracodawcy, co oznacza, że pracodawca uzyskuje rezultaty tej pracy.

Ustalenie, że zadania wykonywane przez daną osobę w ramach umowy cywilnoprawnej w istocie są pracą na rzecz jej pracodawcy, wiąże się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Przychód należny z umowy cywilnoprawnej w takiej sytuacji podlega bowiem takim samym obciążeniom z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i fundusz pracy jak przychód ze stosunku pracy, podczas gdy od umowy cywilnoprawnej zawieranej z osobą pozostającą w stosunku pracy co do zasady odprowadza się tylko składkę na ubezpieczenie zdrowotne. W rezultacie uznania, że art. 8 ust. 2a u.s.u.s. znajduje zastosowanie, podmiot, który nawiązał umowę o pracę, jest obowiązany zapłacić składki ubezpieczeniowe od przychodów osiągniętych przez swojego pracownika z tytułu wykonywania umowy cywilnoprawnej, jaką ten pracownik zawarł z podmiotem trzecim, a po stronie podmiotu trzeciego powstaje nadpłata w zakresie składek na ubezpieczenie zdrowotne.

Czytaj: GW: budżet państwa traci na umowach cywilnoprawnych ponad 1 mld zł rocznie

Jeżeli do takiego ustalenia dochodzi już po terminie wymagalności składek, np. w wyniku pokontrolnej decyzji ZUS, płatnika, oprócz obowiązku zapłaty odsetek za zwłokę, obciąża obowiązek opłacenia całej zaległej kwoty składek, w tym także tej ich części, która jest finansowana ze środków ubezpieczonego i mogłaby być potrącona z wynagrodzenia wypłacanego pracownikowi, gdyby składki zostały należycie ustalone w dacie ich wymagalności. Z uwagi na to, że do płatności składki dochodzi już po wypłaceniu pracownikowi wynagrodzenia zawyżonego wskutek braku stosowanych odliczeń, płatnik jest zobowiązany opłacić całość składek do ZUS. Aby odzyskać od pracownika składki, które powinny były być przez niego sfinansowane, pracownik ten musi wyrazić zgodę na wpłatę lub potrącanie z bieżących wynagrodzeń należności na pokrycie składek sfinansowanych przez pracodawcę. W braku możliwości porozumienia można żądać zapłaty takich należności na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Holding jako pracodawca?

Szczególnie narażone na ryzyka związane z zastosowaniem art. 8 ust. 2a u.s.u.s. są spółki działające w ramach grupy kapitałowej, gdyż w ramach takiej organizacji pracownicy jednej ze spółek grupy często podejmują dodatkowe zatrudnienie na podstawie umów cywilnoprawnych w spółkach powiązanych z pracodawcą. Z uwagi na te powiązania wątpliwości może budzić to, który podmiot z grupy rzeczywiście korzysta z pracy wykonywanej w ramach umów cywilnoprawnych – czy spółka, z którą zawarto taką umowę cywilnoprawną, czy też inna spółka z grupy, która korzysta z usług świadczonych przez spółkę zatrudniającą taką osobę. Biorąc pod uwagę, że w grupach spółek wyspecjalizowana spółka często świadczy usługi na rzecz wszystkich innych spółek z grupy, faktyczną korzyść z pracy osób zatrudnionych w takiej spółce odnoszą wszystkie inne spółki grupy, a nawet grupa jako całość. W takiej sytuacji może powstawać wątpliwość, na ile uzasadnione jest zastosowanie art. 8 ust. 2a u.s.u.s., gdy spółka będąca pracodawcą jest jednym z wielu podmiotów odnoszących korzyść z pracy w ramach umowy cywilnoprawnej lub gdy spółka-pracodawca korzysta tylko z części zadań wykonywanych przez swojego pracownika w ramach umowy cywilnoprawnej z inną spółką.

Problem ustalenia podmiotu korzystającego z efektów pracy wykonywanej w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z jedną ze spółek grupy kapitałowej stał się podstawą uchwały Sądu Najwyższego z 16 czerwca 2016 r. (III UZP 6/16). Sąd Najwyższy, rozważając pytanie prawne jednego z sądów apelacyjnych, uznał, że pracodawcą w rozumieniu art. 8 ust. 2a u.s.u.s. jest spółka kapitałowa wchodząca w skład „holdingowej struktury organizacyjnej spółek handlowych”, a nie ta struktura (holding, grupa kapitałowa) jako całość.

W stanie faktycznym tej sprawy pracownica zatrudniona na podstawie umowy o pracę w jednej ze spółek grupy kapitałowej w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z inną ze spółek tej grupy wykonywała pracę związaną z wdrożeniem systemu informatycznego, który miał służyć całej grupie. W wyniku kontroli ZUS uznał, że praca wykonywana w ramach umowy cywilnoprawnej przez tę pracownicę w istocie wykonana została na korzyść spółki będącej jej pracodawcą, czyli na jej rzecz. W opinii ZUS uzasadniało to obciążenie spółki-pracodawcy obowiązkiem zapłaty składek ubezpieczeniowych od wynagrodzenia uzyskanego przez pracownicę z tytułu umowy cywilnoprawnej, jaka łączyła ją z inną ze spółek grupy. Sąd I instancji uznał, że rezultat pracy wykonanej w ramach umowy cywilnoprawnej przejęła w całości spółka, która zawarła tę umowę. W wyniku odwołania organu rentowego od tego korzystnego dla pracodawcy orzeczenia sądu I instancji sąd apelacyjny skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego, podając w wątpliwość prawidłowość stanowiska ZUS i rozważając, czy pojęcie pracodawcy w rozumieniu art. 8 ust. 2a u.s.u.s. należy wiązać ściśle z pojęciem pracodawcy w rozumieniu art. 3 k.p., czy też można je rozumieć szerzej, w oparciu o model właścicielski związany z holdingową strukturą organizacyjną spółek handlowych.

Wątpliwości sądu adresującego pytanie prawne wpisują się w dyskutowany od dawna problem podmiotowości pracodawczej, który ma istotny wymiar praktyczny zarówno w sferze indywidualnego, jak i zbiorowego prawa pracy. Definicja pracodawcy obowiązująca mocą art. 3 k.p., zgodnie z którą pracodawcą jest jednostka organizacyjna lub osoba fizyczna zatrudniająca pracowników, w wielu sytuacjach nie odpowiada bowiem realiom współczesnej rzeczywistości gospodarczej. Wobec rozwoju grup przedsiębiorstw kompetencje decyzyjne dotyczące funkcjonowania poszczególnych spółek grupy skupiają się na poziomie „centrali” grupy kapitałowej, podczas gdy formalnie pracodawcą jest konkretna spółka grupy. Może to powodować m.in. trudności w skutecznym egzekwowaniu zobowiązań pracodawcy wobec pracowników.

Problem dywersyfikacji organizacyjnej działalności gospodarczej jest dostrzegany przez ustawodawcę, a w ciągu ostatniego dwudziestolecia nastąpił rozwój regulacji odnoszących się do tego zagadnienia. Wyrazem tej tendencji jest także art. 8 ust. 2a u.s.u.s., który nakłada obowiązki pracodawcy na podmioty korzystające z efektów pracy swoich pracowników, mimo że czynności przez nich wykonywane są formalnie wykonywane dla innych podmiotów na podstawie odrębnych umów cywilnoprawnych.

Wskazany wyrok Sądu Najwyższego z 16 czerwca 2016 r. potwierdza jednak, że de lege lata nie ma podstaw do uznania za pracodawcę struktury przedsiębiorstw.

Podsumowanie

Rozstrzygnięcie w sprawie III UZP 6/16 nie niesie ze sobą żadnej rewolucji w dotychczasowym rozumieniu art. 8 ust. 2a u.s.u.s. Tak jak dotychczas, zastosowanie tej normy wymaga ustalenia, że konkretna spółka w ramach grupy uzyskuje rezultat z pracy swojego pracownika, mimo że formalnie praca została wykonana w ramach umowy cywilnoprawnej zawartej z innym podmiotem.

Aktualne pozostają przy tym wszystkie problemy towarzyszące stosowaniu szerokiej koncepcji pracownika w ramach prawa ubezpieczeń społecznych, w tym terminowego pozyskania informacji o fakcie podjęcia przez pracownika pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej i wysokości przychodów uzyskanych z tego tytułu, które należy wliczyć do podstawy wymiaru składek ze stosunku pracy.

Autorem artykułu jest dr Marta Derlacz-Wawrowska z praktyki prawa pracy kancelarii Wardyński i Wspólnicy.

Tekst pochodzi z portalu Co do zasady.